„Autorytarne rządy na całym świecie wykorzystywały siły bezpieczeństwa w celu umocnienia swej władzy i wyeliminowania opozycji, narażając w dłuższej perspektywie stabilizację, bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy kraju” – napisał Departament Stanu USA w raporcie dotyczącym stanu przestrzegania praw człowieka w 2013 r.
Od Sudanu, poprzez Syrię i Birmę, po Majdan Niepodległości w Kijowie siły porządkowe muszą zostać rozliczone z nadużyć, które mogły popełnić, jeśli ich państwa chcą zapewnić swe przejście do demokracji – podkreślono w dokumencie.
Raport mówi o represjach wobec społeczeństwa obywatelskiego w nowych i niestabilnych demokracjach, które powstały w następstwie arabskiej wiosny. Napiętnowany został zwłaszcza Egipt w związku z „nadmiernym użyciem sił bezpieczeństwa, w tym mordowaniem i stosowaniem tortur”.
„Na całym świecie miliony ludzi pozbawiane są wolności obywatelskich, prześladowane i nękane, uciszane za swe poglądy, poddawane torturom, nielegalnie przetrzymywane, zmuszane do pracy w trudnych warunkach, często przy braku jakiejkolwiek kontroli” – czytamy w raporcie.