Bójka wybuchła między posłami opozycji i większości zdominowanej przez prezydencką Partię Regionów. Opozycjoniści żądali, by Rada Najwyższa obradowała bez przerwy, aż do przyjęcia aktów niezbędnych do rozwiązania kryzysu w państwie.
W trakcie sprzeczki Rybak wykrzyknął „odwołuję przerwę!” i deputowani wrócili do pracy.