
„Okupanci dwukrotnie uderzyli rakietami w miasto” – poinformował na portalach społecznościowych Kyryło Tymoszenko, dodając, że trafiony został budynek mieszkalny, ale nikt nie ucierpiał.
Uderzenia słyszeli też dziennikarze AFP. Według nich po godz. 11:00 czasu lokalnego (i litewskiego) w piątek, kiedy miało wejść w życie ogłoszony przez Rosję rozejm, odgłosy wystrzałów rozległy się z obu stron w położonym na pierwszej linii frontu mieście Bachmut we wschodniej części Ukrainy.
Ogień artyleryjski był słabszy niż w ostatnich dniach. Ulice w dużej mierze zbombardowanego miasta były prawie puste, z wyjątkiem pojazdów wojskowych.
Tymczasem wojsko rosyjskie twierdzi, że przestrzega zawieszenia broni, a winą za strzelaninę obarczyła Ukraińców.
„Pomimo faktu, że siły rosyjskie zawiesiły broń, reżim kijowski nadal ostrzeliwuje centra mieszkalne i rosyjskie pozycje wojskowe ogniem artyleryjskim” – poinformowało Ministerstwo Obrony Rosji na portalach społecznościowych.