
Minister Sybiha podkreślił, że od początku rosyjskiej inwazji Polska konsekwentnie wspiera Ukrainę, co nazwał wyrazem solidarności i strategicznego partnerstwa.
„Nasze relacje z sąsiednią Polską są niezwykle ważne – zarówno ze względu na wspólne interesy, jak i wobec obecnych wyzwań i zagrożeń wynikających z trwającej rosyjskiej agresji militarnej” – zaznaczył minister.
Polityka zamiast dialogu
Ukraińskie MSZ zwróciło uwagę, że ostatnie działania niektórych polskich polityków nadwyrężyły relacje między oboma krajami. Podkreślono, że kontrowersje te należy rozwiązywać na drodze dialogu i wzajemnego szacunku.
„Coraz wyraźniej widoczne są próby niektórych polityków i sił politycznych w Polsce, by jednostronnie interpretować i upolityczniać historyczny dyskurs w relacjach z Ukrainą. Tego rodzaju działania szkodzą rozwojowi partnerstwa i de facto służą interesom rosyjskiego agresora” – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego MSZ.
W odpowiedzi uczestnicy spotkania wezwali do wznowienia współpracy w ramach Forum Historyków Polski i Ukrainy oraz Forum Partnerstwa, a także do kontynuacji prac nad kwestiami historycznymi pod auspicjami ministerstw kultury obu państw.
Przeciwdziałać prowokacjom
Podczas dyskusji podkreślono również konieczność zapobiegania prowokacjom i walki z dezinformacją, która mogłaby zaostrzyć stosunki między narodami.
Dyplomatyczne napięcia między Warszawą a Kijowem nasilają się m.in. w kontekście trwającego od dziesięcioleci sporu o rzeź wołyńską, do której doszło na terytorium dzisiejszej Ukrainy. Polska od lat domaga się zgody władz ukraińskich na przeprowadzenie ekshumacji ofiar tamtych wydarzeń.
Według strony ukraińskiej, temat Wołynia bywa wykorzystywany przez Rosję jako narzędzie w kampanii propagandowej i dezinformacyjnej mającej na celu skłócenie narodów.