
Według prognoz Brytyjczycy uczczą narodziny pierwszego dziecka księżnej Kate i księcia Williama, przewidywane na 13 lipca, zakupami szampana, organizowaniem towarzyskich przyjęć i wydatkami na rozmaite pamiątki. Zastrzyk dla gospodarki ocenia się na ok. 243 mln funtów – twierdzą tabloidy, powołując się na oceny stowarzyszenia handlowców.
Przemysł pamiątkarski, który tym razem nie chce dać się wyprzedzić Chińczykom, jak w przypadku igrzysk olimpijskich w 2012 r., pracuje pełną parą, produkując książki, płyty DVD, zabawki i rozmaite inne akcesoria od kubków i figurek z porcelany po kuchenne ścierki i rękawice.
Royal Collection Trust, zajmujący się finansową stroną utrzymania królewskich zbiorów, już teraz sprzedaje w swoich sklepach internetowych dziecięce piżamki ustylizowane na mundurek gwardzisty, podkoszulki i poduszki z ozdobnym napisem „Princess”. Do nabycia są także lalki – księżniczki.
Przychód ma być przeznaczony na utrzymanie królewskich pałaców i zbiorów sztuki, a w przypadku księcia Karola na wsparcie inicjatyw charytatywnych, którym patronuje jego Prince’s Trust.