Początkowo porozumienie miało być podpisane w ubiegłym tygodniu w Brukseli, ale szczyt UE-Japonia został przełożony ze względu na powodzie, które nawiedziły Kraj Kwitnącej Wiśni. Szefowie instytucji europejskich zadeklarowali, że mogą pojechać do Tokio, żeby sfinalizować układ.
„Wysyłamy jasne przesłanie, że wspólnie sprzeciwiamy się protekcjonizmowi” – powiedział Tusk na wspólnej konferencji prasowej z premierem Japonii Shinzo Abem i szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude’em Junckerem.
Dzięki umowie unijni przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić do miliarda dolarów ceł płaconych przez UE na rzecz Japonii rocznie. Spowoduje ona też usunięcie szeregu długotrwałych barier regulacyjnych, na przykład dotyczących sektora samochodowego. Otwarcie rynku japońskiego, na którym jest 127 mln konsumentów, ma zwiększyć możliwości eksportowe UE.