16 lutego prezydent USA, Donald Trump, oświadczył, że jego spotkanie z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie może odbyć się „bardzo szybko”. Kijów i Europa obawiają się, że w jakichkolwiek negocjacjach mogą zostać pominięte.
Kursk
Od niespodziewanego ataku na obwód kurski w sierpniu 2024 roku, Ukraina kontroluje setki kilometrów kwadratowych zachodniej części terytorium Rosji. W początkowej fazie ofensywy Ukraina poinformowała, że jej siły zajęły 1400 km² rosyjskiego terytorium.
Po rozpoczęciu kontrataku przez Rosję, Ukraina utraciła dwie trzecie tej teren, a obecnie kontroluje około 500 km². Wysoki rangą dowódca rosyjskiej armii oświadczył, że Rosjanie odzyskali 64% terytorium, które Ukraina zajęła w obwodzie kurskim.
Setki rosyjskich cywilów nie zdążyły się ewakuować i do dziś mieszkają blisko strefy działań wojennych, oddzieleni od swoich rodzin i reszty Rosji.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, niedawno stwierdził, że obecność Ukrainy w Kursku jest ważna, ponieważ wpłynie na przyszłe negocjacje, jednak Kreml odrzucił tę ideę.
Korea Północna
Zaangażowanie zagranicznych wojsk uznaje się za poważną eskalację wojny. Ukraina, Stany Zjednoczone i Korea Południowa oświadczyły, że od października Korea Północna wysłała ponad 10 tys. żołnierzy, by pomóc rosyjskim siłom w obwodzie kurskim.
Ani Moskwa, ani Pjongjang nie potwierdzili rozmieszczenia północnokoreańskich żołnierzy. Niedawno Kijów stwierdził, że koreańscy żołnierze, którzy ponieśli znaczne straty na froncie, zostali wycofani, ale później ogłosili, że znów biorą udział w walkach w tym rejonie.
W styczniu agencja wywiadowcza Seulu poinformowała, że w wyniku udziału w wojnie przeciwko Ukrainie zginęło około 300 północnokoreańskich żołnierzy, a 2700 zostało rannych.
Kijów i zachodnie państwa od miesięcy oskarżają Pjongjang o dostarczanie artylerii i rakiet balistycznych dla Rosji.
Rakieta „Oresznik”
21 listopada Rosja po raz pierwszy wystrzeliła swoją nową hipersoniczną rakietę „Oresznik”. Rakieta została skierowana na Dnipro na wschodniej Ukrainie, w odpowiedzi na ataki Ukraińców przy użyciu rakiet dalekiego zasięgu produkcji USA i Wielkiej Brytanii.
Podczas tej precedensowej ataki, eksperymentalna rakieta nie miała głowicy nuklearnej. Jednak jak się donosi, nowa rakieta może trafiać w cele oddalone o tysiące kilometrów.
Władimir Putin oświadczył, że w przyszłości rakiety „Oresznik” mogą atakować „centra podejmowania decyzji” w Kijowie.
Ukraina straciła 4360 km² terytorium
Od 24 lutego 2024 roku siły rosyjskie posunęły się do przodu i zajęły 4360 km² terytorium Ukrainy. To prawie 22 razy więcej niż w drugim roku wojny (2023-2024), kiedy Rosjanie zdobyli 200 km², jak wynika z analizy opublikowanej przez Agencję AFP i Instytut Badań nad Wojną w USA.
Prawie trzy czwarte terytorium zajętego przez Rosjan znajduje się w wschodniej części Donbasu, gdzie 7 lutego 2025 roku rosyjscy żołnierze ogłosili zdobycie ważnego miasta górniczego Toreck.
Siły rosyjskie są również blisko Pokrowska, głównego logistycznego centrum ukraińskiej armii i przemysłu węglowego.
61 miliardów dolarów pomocy z USA
W kwietniu 2024 roku, pod przewodnictwem ówczesnego prezydenta Joe Bidena, po kilku miesiącach impasu w Kongresie, Stany Zjednoczone zatwierdziły pakiet pomocy dla Ukrainy w wysokości prawie 61 miliardów dolarów (57,3 miliarda euro).
Od wyborów prezydenckich w listopadzie 2024 roku do powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu 20 stycznia 2025 roku administracja Bidena ponownie zwiększyła pomoc. Zostało uwolnionych 20 miliardów dolarów (19 miliardów euro) na pożyczkę dla Ukrainy, pokrytą zyskami z zamrożonych rosyjskich aktywów w zachodnich bankach. To część pakietu pomocy G7 o wartości 50 miliardów dolarów (46,45 miliarda euro).
Donald Trump zasugerował, że w zamian za pomoc w wojnie przeciwko Rosji oczekuje dostępu do ukraińskich rzadkich metali, które są wykorzystywane do produkcji elektroniki.
Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Kijów chce, by jego sojusznicy inwestowali w zasoby naturalne kraju, ale nie jest gotowy ich oddać.
Retoryka Donalda Trumpa
W zeszłym tygodniu, w Arabii Saudyjskiej, odbyły się rozmowy między sekretarzami stanu USA i Rosji – pierwsze od czasu szeroko zakrojonej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku – w sprawie odbudowy stosunków i poszukiwania sposobów zakończenia wojny.
Obie strony pochwaliły spotkanie i ogłosiły, że planują powołać grupy negocjatorów do rozmów na temat pokoju na Ukrainie.
Wołodymyr Zełenski skrytykował spotkanie przedstawicieli USA i Rosji jako negocjacje dotyczące wojny na Ukrainie bez udziału Kijowa.
Donald Trump w tym czasie wygłosił ostre uwagi pod adresem prezydenta Zełenskiego, nazywając go „dyktatorem bez wyborów” i praktycznie oskarżając go o wybuch inwazji Rosji.
Zełenski odpowiedział, że Trump znalazł się w „przestrzeni dezinformacji Rosji”.
W wyniku twardych wypowiedzi Trumpa wobec Zełenskiego w Europie rośnie niepokój, że Waszyngton porzuci swojego sojusznika w Kijowie, aby szybko osiągnąć porozumienie z Moskwą.
