• Świat
  • 21 listopada, 2018 7:34

Trump: USA zamierzają pozostać partnerem Arabii Saudyjskiej

Donald Trump oświadczył we wtorek, że Stany Zjednoczone mają zamiar pozostać "solidnym partnerem" Arabii Saudyjskiej, mimo że saudyjski następca tronu, książę Muhammad ibn Salman mógł wiedzieć o planie zabicia dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego.

PAP
Trump: USA zamierzają pozostać partnerem Arabii Saudyjskiej

Fot. PAP/EPA

Mimo presji ze strony części kongresmenów i senatorów, by nałożyć sankcje na Arabię Saudyjską, amerykański prezydent nie zerwie kontraktów zbrojeniowych z Rijadem, gdyż jak wyjaśnił, „jeślibyśmy niemądrze unieważnili te kontrakty, Rosja i Chiny byłyby ogromnymi beneficjentami”.

Trump poinformował także, że amerykańskie agencje wywiadowcze nadal badają, w jaki sposób Chaszodżdżi został zamordowany i kto zaplanował to zabójstwo. „Nasze służby wywiadowcze nadal badają wszystkie informacje, ale jest bardzo możliwe, że następca tronu mógł mieć wiedzę o tym tragicznym wydarzeniu – może miał, może nie miał!” – napisał Trump w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom.

Według źródeł w amerykańskich służbach, CIA uważa, że zabójstwo Chaszodżdżiego zostało zlecone przez księcia Muhammada ibn Salmana, który jest faktycznym władcą kraju.

Kongresmani i senatorowie, zarówno z Partii Republikańskiej, jak i Demokratycznej, wzywali prezydenta, aby wycofał swoje poparcie dla saudyjskiego następcy tronu, Trump jednak odrzucał te sugestie. We wtorek oświadczył on, że i król Salman, i następca tronu Muhammad „zdecydowanie zaprzeczali, by mieli jakąkolwiek wiedzę o zaplanowaniu bądź dokonaniu morderstwa”, oraz że prawda na ten temat może nie zostać nigdy poznana.

Trump podkreślił także, że Arabia Saudyjska – jeden z głównych producentów ropy naftowej – jest ważnym partnerem gospodarczym oraz kluczowym sojusznikiem przeciw Iranowi. „Stany Zjednoczone mają zamiar pozostać stabilnym partnerem Arabii Saudyjskiej, dbając w ten sposób o interesy naszego kraju, Izraela i innych partnerów w regionie” – oświadczył Trump.

Stanowiska prezydenta w kwestii Arabii Saudyjskiej bronił we wtorek sekretarz stanu Mike Pompeo. Na konferencji prasowej w Waszyngtonie mówił on, że Stany Zjednoczone mają obowiązek prowadzić politykę, która wzmacnia ich bezpieczeństwo.

Opozycyjny wobec władz w Rijadzie dziennikarz Dżamal Chaszodżdżi – który ostatnio publikował m.in. na łamach „The Washington Post” – został zabity w saudyjskim konsulacie w Stambule, do którego poszedł 2 października, by załatwić formalności związane ze swoim ślubem. Władze saudyjskie przez długi czas twierdziły, że nie mają nic wspólnego z jego zaginięciem, ale ostatecznie przyznały, że doszło do zabójstwa. Cały czas utrzymują jednak, że książę Muhammad ibn Salman nic o tym nie wiedział.

PODCASTY I GALERIE