• Świat
  • 19 czerwca, 2017 16:23

Theresa May: Terrorystom chodzi o to, by nas poróżnić

Nienawiść i zło nie zwycięży - powiedziała premier Wielkiej brytanii po posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego COBRA, odnosząc się do nocnego incydentu w Londynie, kwalifikowanego przez służby jako prawdopodobny akt terrorystyczny.

IAR
Theresa May: Terrorystom chodzi o to, by nas poróżnić

Fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Do zdarzenia doszło w nocy w pobliżu stacji kolejowej Finsbury Park i obok jednego z londyńskich meczetów. Furgonetka nagle wykonała skręt i wjechała w tłum. Zatrzymano kierowcę, w którego ujęciu pomogli świadkowie zdarzenia. Zginęła co najmniej jedna osoba a 10 zostało rannych. 8 osób pozostaje w szpitalach, a 2 zostały opatrzone na miejscu.

Nie wiadomo jednak czy mężczyzna który zmarł był bezpośrednią ofiarą wjechania samochodu w tłum – powiedział przedstawiciel policji. W tym samym czasie udzielano mu bowiem pierwszej pomocy. Za wcześnie też by powiedzieć, jaki był motyw sprawcy – podała policja, która podkreśliła jednak, że incydent nosi wszelkie znamiona ataku terrorystycznego.

Brytyjska premier przypomniała, że wydarzenia ostatniej nocy następują w trudnym czasie, gdy wciąż wspominane są ofiary ataku terrorystów na Moście Londyńskim czy ofiary pożaru wieżowca, który z nieznanych przyczyn stanął w płomieniach.

O wydarzeniach ostatniej nocy premier mówiła jako o ataku na muzułmanów, w pobliżu miejsca ich modlitw. Przywódczyni brytyjska dodała, że dodatkowe oddziały policji zostaną wyznaczone do ochrony, tak by społeczeństwo czuło się bezpiecznie. Podkreśliła odpowiedzialność i odwagę tych, którzy w ręce policji przekazali kierowcę furgonetki taranującej w nocy okolice meczetu w dzielnicy Finsbury Park.

Zaapelowała, by terror był zwalczany, a odpowiedzialni za niego nie uniknęli kary. Theresa May przemawiając przy Downing Street do dziennikarzy powiedziała, że nocny atak to przypomnienie, że terroryzm, ekstremizm i nienawiść przybiera różne formy, a nasza determinacja do ich zwalczania – mówiła – musi być taka sama, niezależnie kto za te czyny jest odpowiedzialny. – Terrorystom chodzi o to, by nas poróżnić. Nie dopuścimy do tego – mówiła brytyjska premier.

Londyńska policja poinformowała wcześniej, że nocny atak terrorystyczny na społeczność muzułmańską w północno-wschodniej części miasta „był atakiem na Londyn i londyńczyków”. Jak przekazano, zatrzymany mężczyzna jest podejrzewany o próbę morderstwa.

– Londyn po raz kolejny budzi się, słysząc wiadomości o kolejnym strasznym wydarzeniu, w wyniku którego wiele osób jest poważnie poszkodowanych. (…) To był atak na Londyn oraz wszystkich londyńczyków i powinniśmy jednoczyć się przeciko ekstremistom – powiedział na konferencji prasowej Neil Basu z jednostki policji metropolitalnej odpowiedzialnej za zwalczanie terroryzmu.

Przedstawiciel londyńskiej policji dodał także, że co najmniej dwie z ośmiu osób, które pozostają w szpitalu, są w „bardzo poważnym stanie”.

Jednocześnie potwierdził, że 48-letni mężczyzna, który prowadził samochód dostawczy, został aresztowany w związku z podejrzeniem próby popełnienia morderstwa i zostanie przesłuchany, gdy tylko służby medyczne przekażą go z powrotem w ręce policji. Basu podziękował świadkom ataku za pomoc w ujęciu sprawcy.

W ubiegłych tygodniach informowano, że po zamachach terrorystycznych dokonanych przez islamistów w Manchesterze i Londynie wzrosła liczba incydentów islamofobicznych i przestępstw z nienawiści wobec członków społeczności muzułmańskiej.

PODCASTY I GALERIE