Z badań wynika, że nieznaczna większość Szwajcarów popiera taką propozycję. Głosowanie jest następstwem wieloletniej debaty nad podobnymi zakazami w innych krajach europejskich i niektórych krajach muzułmańskich.
Zwolennicy zakazu prowadzący kampanię „Tak dla zakazu zakrywania całej twarzy” nie wspominali o burce ani nikabie, które pozostawia tylko odsłonięte oczy, nie ma wątpliwości jednak, o jaki zakaz chodzi.
W różnych szwajcarskich miastach były rozlepiane plakaty przedstawiające kobietę w czarnym nikabie z hasłami „Powstrzymaj radykalny islam!” oraz „Powstrzymaj ekstremizm!”
Aktywni byli też zwolennicy obozu przeciwnego. Ich plakaty głosiły: „Nie dla absurdalnego, bezużytecznego i islamofobicznego prawa przeciwko burce”.
Wprowadzenie zakazu oznaczałby, że nikt nie mógłby całkowicie zakryć twarzy w miejscach publicznych, takich jak sklepy czy nawet tereny otwarte. Jednak byłyby wyjątki, np. dla miejsc kultu.
Przeciwko zakazowi są nawet feministki islamskie. „Ten zakaz jest nie tylko bezużyteczny, ale także rasistowski i seksistowski” – powiedziała agencji AFP Ines El Shikh, rzeczniczka feministycznej grupy muzułmańskiej „Purple Headscarves”.
Dodała także, że proponowane prawo sprawia wrażenie sztucznego tworzenia problemu, gdyż „w Szwajcarii jest tylko 30 kobiet noszących burki”.
W 2019 roku badanie Federalnego Urzędu Statystycznego wykazało, że 5,5 proc. mieszkańców Szwajcarii to muzułmanie, pochodzący głównie z w byłej Jugosławii.
Okręgi wyborcze zostaną zamknięte w południe czasu lokalnego (13:00 czasu litewskiego), a pierwsze wyniki są spodziewane już w niedzielę po południu.