Łotwa przyjęła wspólną europejską walutę 1 stycznia, jako 18. kraj Unii Europejskiej i jako drugi, po Estonii, kraj bałtycki.
„Teraz bardziej niż kiedykolwiek jesteśmy razem na dobre! Historia nie może was już nigdy więcej odseparować od reszty Europy” – mówił na konferencji w Rydze przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, cytowany w przemówieniu rozesłanym w Brukseli przez jego służby prasowe. Pochwalił jednocześnie łotewskie przygotowania do przyjęcia euro i zapewniał Łotyszy, że wchodzą do silniejszej i lepiej zorganizowanej strefy euro.
„Wybierając euro, Łotwa wchodzi w szerszą przestrzeń wspólnych szans. To wybór, który ma sens – euro będzie aktywem dla waszego kraju. Tak, jak w przypadku sąsiedniej Estonii przed wami, i prawdopodobnie dla Litwy wkrótce po was, pomoże przyciągnąć inwestycje i pomoże we wzroście firm” – przekonywał szef RE.
Przyznał jednocześnie, że zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy, także na Łotwie, są „tak entuzjastyczni, jak większość z nas jest”. „Nowe rzeczy mogą wywoływać obawy – to normalne, ale mogę was zapewnić, że mało kto w strefie euro chce wrócić do krajowej waluty, a już najmniej w Estonii” – zaznaczył Van Rompuy.
Z kolei przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso podkreślał w Rydze, że Łotwa jest doskonałym przykładem tego, „jak można wyjść z kryzysu silniejszym”. „Członkostwo Łotwy w strefie euro jest także oznaką zaufania do naszej wspólnej waluty. Niedawno ludzie wróżyli upadek euro” – cytowały Barroso służby Komisji.
„Łotwa przystąpiła do strefy euro, która jest czymś więcej niż obszarem wspólnej waluty. Mówimy o czymś więcej niż tylko o ekonomii i finansach, to ma wymiar polityczny, Łotwa jest teraz w sercu Unii Europejskiej” – dodał.
Także obecny w Rydze komisarz UE ds. gospodarczych, walutowych i euro Olli Rehn podkreślił, że dzięki euro Łotwa skorzysta z polityki Europejskiego Banku Centralnego, zapewniającej stabilność cen, oraz że wspólna waluta najpewniej przyciągnie nowe inwestycje oraz pobudzi integrację w handlu.
„W końcu jako członek strefy euro Łotwa będzie brała udział w podejmowaniu decyzji, które już wpływają na kraj wskutek 9-letniego stowarzyszenia z euro” – mówił Rehn, także cytowany przez służby KE.
Komisarz zwrócił jednak uwagę, że Łotwa przyjmuje wspólną walutę jako gospodarka „doganiająca” i że musi trzymać się „zdrowej” polityki makroekonomicznej i strukturalnej. „Występuje potencjał dalszej konwergencji poziomu cen w długim terminie w czasie, gdy poziom dochodów będzie rósł w kierunku średniej w strefie euro. Chociaż to automatycznie nie oznacza utraty konkurencyjności cenowej i kosztowej, to proces ten musi być zarządzany ostrożnie w celu uprzedzenia nadmiernej presji cenowej na wczesnym etapie” – radził Rehn.
KE informowała wcześniej, że od początku roku do środy więcej niż 9 na 10 płatności gotówkowych w łotewskich sklepach zostało dokonanych w euro.
Już od 1 października 2013 r. ceny towarów na sklepowych półkach podawano zarówno w łatach, jak i w euro. Tak będzie do 30 czerwca 2014 r. Banki komercyjne na Łotwie z wyprzedzeniem otrzymały od banku centralnego tego kraju, Banku Łotwy, banknoty i monety euro, w które następnie zaopatrywały się sklepy i firmy.
Monety euro mają stronę wspólną (europejską) i stronę narodową. Strona narodowa wskazuje na kraj, który monetę wyemitował. Wszystkich monet euro można używać w całej strefie euro. Na monetach wyemitowanych przez Łotwę będzie widniała postać Mildy, uosabiającej niezależność i wolność.