
Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski rozpoczął w piątek rano pierwszą wizytę zagraniczną po objęciu stanowiska, którą składa w stolicy Ukrainy, Kijowie. Spotka się tam m.in. ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Dmytro Kułebą.
O przyjeździe na Ukrainę Sikorski poinformował na platformie X (d. Twitterze).
„Jest to bardzo ważna wizyta nie tylko z tego względu, że jest to pierwsza wizyta zagraniczna ministra spraw zagranicznych RP. Jest to z tego względu ważna wizyta, że jest to pierwszy tej rangi polityk, który pojawia się w Kijowie po decyzji UE o rozpoczęciu procesu akcesyjnego z Ukrainą i Mołdawią. Dlatego to ma takie bardzo istotne znaczenie. Plan wizyty, tutaj muszę znowu powołać się na względy bezpieczeństwa, strona ukraińska prosiła nas bardzo, abyśmy nie zdradzali dokładnych terminów różnorodnych spotkań” – znaczył rzecznik MSZ.
Poinformował, że minister Sikorski przebywa na Ukrainie na zaproszenie ministra spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeby. „Jest honorowym gościem spotkania z okazji Dnia Służby Dyplomatycznej Ukrainy, który się odbywa co roku 22 grudnia. Pan minister już spotkał się wstępnie podczas tego święta z najwyższymi władzami Ukrainy, z prezydentem, doszło do powitania, pan minister wygłosił przemówienie. Będzie dzisiaj rozmawiał z szefem Rady Bezpieczeństwa Ukrainy panem Ołeksijem Daniłowem, następnie będzie dłuższe spotkanie z panem ministrem Kułebą. Przewidziane jest spotkanie z Rustemem Umerowem (szef Ministerstwa Obrony Ukrainy – przyp. PAP), na koniec będzie spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim” – przekazał Wroński.
Dodał, że w Ukrainie przewidziane są briefingi.
Zwrócił uwagę, że „z punktu widzenia ministra jest to nowe otwarcie relacji z Ukrainą, już państwem aspirującym do Unii Europejskiej, ale także krajem, z którym łączą nas liczne kontakty, który toczy wojnę i który w zasadzie jest miejscem globalnej konfrontacji”. „Głębokim, strategicznym interesem Polski jest, aby Władimir Putin na Ukrainie poniósł klęskę. Będziemy robić wszystko, aby to się dokonało” – podkreślił rzecznik MSZ.
„Minister przygotowuje i przedstawi pakiet wsparcia pomocowego dla Ukrainy, a także pomysł na współpracę i wsparcie polityczne. Polska nie może być tylko wyłącznie hubem militarnym, ale powinna być takim hubem również gospodarczym i politycznym dla Ukrainy. Pan minister zadeklaruje wsparcie dla aspiracji ukraińskich, dla przygotowań Ukrainy do członkostwa w UE. Przypuszczam, że z tego względu będzie to wsparcie mocniejsze, bardziej wiarygodne, że Polska wraca na swoje prounijne drogi i będzie z tego względu bardziej wiarygodnym partnerem, będzie mogła być lepszym ambasadorem Ukrainy” – ocenił Wroński.
Zapowiedział także rozpoczęcie rozmów dot. bieżących problemów w relacjach polsko-ukraińskich. „Są sygnały z obu stron, że zamierzamy dojść do kompromisu. Wszystkim nam zależy, aby i ludzie protestujący i oczekujący kierowcy na granicy polsko-ukraińskiej na święta wrócili do domu. Są bardzo pozytywne sygnały ze strony ukraińskiej w tejże kwestii, również przypomnijmy, że Polska jest zainteresowana udziałem w odbudowie Ukrainy po, mam nadzieję szybkim i szczęśliwym zakończeniu, toczącej się wojny – dodał.
Na pytanie, czy można się spodziewać w przestrzeni najbliższych dni, godzin komunikatu, że udało się osiągnąć konsensus i jest porozumienie ws. polskich przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej, odpowiedział: „Oczywiście, jest próba zawarcia pewnego rodzaju porozumienia, które by ułatwiło sytuację dwóch stron. Jeśli uda się top zrobić, ogłosi to pan minister”.
Szczegóły wizyty Sikorskiego na Ukrainie były utrzymywane w tajemnicy ze względów bezpieczeństwa. Wiadomo, że Sikorski złoży kwiaty przy Ścianie Pamięci poległych podczas wojny, którą Rosja toczy przeciwko Ukrainie. Zapali także znicze pod krzyżem, upamiętniającym ofiary prozachodniej Rewolucji Godności z lat 2013-14, znane jako bohaterowie Niebiańskiej Sotni.