
Szef MON odwiedził w czwartek Polski Kontyngent Wojskowy w Adazi na Łotwie. Podczas konferencji z łotewskim ministrem obrony Andrisem Sprudsem, Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że polski kontyngent wojskowy na Łotwie zostanie zwiększony. Jak mówił, w czerwcu kontyngent zostanie wzmocniony przez specjalistyczną jednostkę wojsk chemicznych.
Wyliczył, że obecnie kontyngent liczy ok. 190 osób.
„Do tego dojdzie 40 żołnierzy związanych z wojskami chemicznymi, a cały kontyngent wojskowy na Łotwie osiągnie liczbę 300 żołnierzy” – powiedział szef MON.
Zwrócił też uwagę, że łotewski Sejm poparł w środę wypowiedzenie traktatu z Ottawy zakazującego m.in. użycia i produkcji min przeciwpiechotnych. Dodał, że polski parlament niedługo również zajmie się wypowiedzeniem konwencji ottawskiej.
„Wspólnie z państwami bałtyckimi, ale też dołączyła niedawno Finlandia, więc cała wschodnia flanka NATO na północ od Polski podejmuje tę decyzję” – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Jak mówił, Polska i Łotwa chcą wspólnie dokonywać inwestycji w przemysł zbrojeniowy. Ocenił też, że „Straż Bałtycka” (Baltic Sentry) powinna być stałą operacją i powinna być wzmacniana przez inne państwa, które nie leżą nad Morzem Bałtyckim.
„Chcemy, żeby na poziomie europejskim czy NATO-wskim był algorytm postępowania dotyczący działań wobec floty cieni, wobec okrętów czy statków, które naruszają bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej” – oświadczył wicepremier.