
Rozmowa prezydentów USA i Rosji rozpoczęła się we wtorek o godz. 16.07 czasu polskiego. Informacja o jej zakończeniu pojawiła się po godz. 18. Putin łączył się ze swojej rezydencji w Soczi, zaś Biden z Białego Domu. W udostępnionym przez rosyjskie media państwowe materiale wideo z początku spotkania było widać, że prezydenci rozmawiają bez udziału współpracowników.
– Witam, dobrze pana znowu widzieć. Mam nadzieję, że następnym razem spotkamy się osobiście – powiedział Biden na początku rozmów. – Witam pana, panie prezydencie – miał powiedzieć Putin.
Na opublikowanych przez Kreml kadrach Putin siedzi za dużym stołem i przed ekranem, na którym widzi swego rozmówcę.
Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiadał, że może ono potrwać „dość długo”. W planach nie było wystąpienia żadnego z przywódców po zakończeniu rozmów. Obie strony sygnalizowały przed rozmową, że nie należy spodziewać się przełomu.
– Prezydent Biden wyraził głębokie zaniepokojenie Stanów Zjednoczonych i europejskich sojuszników dotyczące eskalacji rosyjskich sił otaczających Ukrainy i jasno przekazał, że USA i ich sojusznicy odpowiedzą silnymi gospodarczymi i innymi środkami w przypadku militarnej eskalacji – napisano w komunikacie po zakończeniu trwającej ponad dwie godziny rozmowy obu liderów.
Obie strony zgodziły się kontynuować rozmowy swoich zespołów. Biały Dom zapowiedział, że pertraktacje będzie prowadzić w „bliskiej koordynacji z sojusznikami i partnerami”. Podczas wideokonferencji Bidena i Putina poruszono też tematy cyberbezpieczeństwa, w tym ataków ransomware, dialogu na temat strategicznej stabilności oraz współpracy na temat „problemów regionalnych takich jak Iran”.
Już przed spotkaniem zapowiadano, że Biden zamierzał ostrzec Putina, że nowa agresja przeciwko Ukrainie będzie wiązała się z bolesnymi sankcjami wobec Rosji. Jak podał New York Times, rozważane jest m.in. odcięcie od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT i inne sankcje uderzające w rosyjski system finansowy. Biały Dom zasugerował też, że w razie inwazji USA wesprą ukraińskie wojsko oraz wyślą dodatkowe siły na wschodnią flankę NATO. Jednak raczej wykluczano bezpośredni udział wojsk amerykańskich w ewentualnym konflikcie.
Przedstawiciel administracji Bidena zapowiedział odrzucenie rosyjskich „czerwonych linii” w sprawie Ukrainy, czyli definitywnego zamknięcia jej drogi do członkostwa w NATO, a także „gwarancji bezpieczeństwa”, których domaga się Moskwa. Zapowiedział jednak poruszenie kwestii działalności NATO, które „niepokoją” Rosję.
Po zakończeniu wirtualnego spotkania z rosyjskim prezydentem Joe Biden przeprowadzi rozmowy z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch – przekazał Biały Dom.
Z tymi samymi przywódcami – kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Zjednoczonego Królestwa Borisem Johnsonem i premierem Włoch Mario Draghim Joe Biden rozmawiał wczoraj. Kolejna konferencja ma na celu poinformowanie liderów o skutkach i przebiegu dzisiejszej rozmowy z Putinem.
Biały Dom zapowiadał również, że Biden odbędzie rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, ale nie sprecyzował jej terminu.
Na podst. PAP/ BNS