• Świat
  • 26 lutego, 2022 17:10

„Sygnał dla Rosji, że jesteśmy gotowi do obrony” – powiedział Paweł Soloch o uruchomieniu szpicy NATO

„Wysyłamy sygnał Rosjanom, że jesteśmy gotowi do obrony państw Sojusz, jesteśmy gotowi do reagowania siłami wojskowymi. To jest wyznaczenie czerwonej linii, od której zaczyna się interwencja NATO” - wypowiedział się Paweł Soloch o wczorajszej decyzji o siłach szybkiego reagowania. „Na dniach będą opracowywane konkretne plany” - dodał szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

rmf24.pl
„Sygnał dla Rosji, że jesteśmy gotowi do obrony” – powiedział Paweł Soloch o uruchomieniu szpicy NATO

Fot. domena publiczna

„Do Polski są gotowi przyjechać Kanadyjczycy. W ramach ćwiczenia Cyber Strike na naszym terenie znajdują się komponenty obrony przeciwlotniczej. Zobaczymy, czy zostaną, czy nie — oczekujemy takiego wsparcia, być może zwiększenia liczby żołnierzy. Flanka wschodnia oczekuje i wsparcia wojskowego, ale również nasycenia sprzętem” – oświadczył szef BBN Paweł Soloch.

„Jesteśmy gotowi wspierać sprzętem Ukrainę, zobaczymy, jakie będą możliwości transportu. Czołgi może nie, na razie jest mowa o amunicji. MON zadeklarowało również Pioruny, to są krótkiego zasięgu wyrzutnie przeciwlotnicze, hełmy, kamizelki kuloodporne” – zapowiadał P. Soloch.

Krzysztof Ziemiec podczas wywiadu pytał o to, czy Rosja zostanie wycofana z bankowego systemu SWIFT. „Są oznaki, że Niemcy są gotowe wycofać Rosję ze SWIFT-u. Nacisk wewnątrz państw natowskich jest dość silny. Węgrzy są w półdystansie. W niektórych sprawach jesteśmy sojusznikami, w niektórych nie. Jeżeli Niemcy podejmą decyzję dot. SWIFT-u, nie sądzę, żeby Węgry samotnie zgłaszały weto jako jedyne państwo UE” – mówił Paweł Soloch.

Paweł Soloch podkreślił, że „wola oporu Ukrainy jest ogromna”. „Przewaga rosyjska jest oczywiście miażdżąca. Do tej pory Rosjanie nie zdecydowali się na zaatakowanie obiektów w Kijowie, takich, które spowodowałaby wyłączenie prądu, dostaw wody, nie chcą doprowadzić do katastrofy humanitarnej. Putin chciałby obalić rząd i zainstalowanie dobrego rządu dla ludu ukraińskiego. Celem jest wchłonięcie Ukrainy w takiej czy innej formule — uczynienie jej czegoś na rodzaj Białorusi, wasala, być może docelowo ze wchłonięciem w imperium rosyjskie” – powiedział.

„Główny ciężar walki spoczywa na Ukraińcach, wszystko zależy od możliwości oporu” – przyznawał szef BBN. „Rosjanie zakładali, że ta walka będzie krótka, bardzo brutalna. Dzisiaj mamy trzeci dzień walk. Ukraińcy, niestety, sami muszą wytrzymać jeszcze parę dni, oczywiście podejmując na tyle, na ile to możliwe jest również z naszej strony, akcję dyplomatyczną” – dodał P. Soloch.

„Wola oporu jest bardzo silna, pytanie, czy będzie skuteczna, czy technicznie zostanie ocalony rząd suwerennej Ukrainy. Im dłużej będzie trwał opór, tym większe prawdopodobieństwo, że Putin będzie musiał się cofnąć również wobec narastającego niezadowolenia społeczeństwa rosyjskiego” – powiedział P. Soloch.

PODCASTY I GALERIE