W pomorskim Redzikowie odbyła się w środę uroczystość oficjalnego otwarcie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. W ceremonii wzięli udział m.in. prezydent Andrzej Duda, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSZ oraz przedstawiciele USA i NATO.
„W Stanach Zjednoczonych zmieniały się rządy, w Polsce zmieniały się rządy, a baza powstawała, więc ta baza jest pomnikiem nie tylko sojuszu polsko-amerykańskiego, jego stabilności, ale także sojuszu polsko-polskiego” – mówił Sikorski.
„Rosja znowu najeżdża swojego sąsiada, więc ta polska jedność – wbrew podziałom politycznym – jest tym ważniejsza” – podkreślił minister.
Dodał, że obecna wersja bazy może chronić nie tylko terytorium USA, ale także terytorium Europy, w tym Polski.
Szef MSZ przypomniał też, że umowę dotyczącą powstania tej bazy podpisał, jako minister spraw zagranicznych, 20 sierpnia 2008 r. z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice – w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Donalda Tuska. „Było to kilkanaście dni po rosyjskiej inwazji na Gruzję, i nie był to przypadek” – zaznaczył.
Szef MSZ wyraził także zadowolenie z powstania tej bazy, dodając, że będzie się modlił, żeby nigdy nie musiała być użyta. „To dobry dzień dla Stanów Zjednoczonych, dla NATO i dla bezpieczeństwa Polski” – podsumował minister.