Głosowanie to nie oznacza jednak ostatecznego zatwierdzenia nominacji.
Senatorowie głosowali zgodnie ze stanowiskiem swych partii; 51 głosów oddano za kandydaturą Kavanaugh, 49 senatorów było przeciw.
Trump po głosowaniu napisał na Twitterze, że „jest dumny z Senatu, że głosował +TAK+, aby postępować naprzód w zatwierdzaniu nominacji sędziego Bretta Kavanaugh”.
Piątkowe głosowanie jest ważną wskazówką dotyczącą tego, jak postąpią senatorowie podczas ostatecznego głosowania nad zatwierdzeniem nominacji Kavanaugh.
Razem z 50 Republikanami za zakończeniem debaty głosował w piątek senator Demokratów Joe Manchin, który w wyborach środka kadencji ubiega się – w stanie Wirginia Zachodnia, gdzie Trump ma duże poparcie – o wybór na następną kadencję w Senacie.
Znana z niezależności senator Lisa Murkowski, Republikanka sympatyzująca z ruchem zwolenników legalności aborcji „pro-Choice”, razem z 48 Demokratami głosowała przeciw zakończeniu debaty nad nominacją.
Murkowski uzasadniła swoje stanowisko tym, że Kavanaugh, obecnie sędzia federalnego Sądu Apelacyjnego w Waszyngtonie, „nie jest w tych czasach właściwym kandydatem do Sądu Najwyższego”.
Zdaniem ekspertów oznacza to, że Murkowski w ostatecznym głosowaniu wypowie się przeciw zatwierdzeniu nominacji Kavanaugh.
Stosunek Kavanaugh do legalności aborcji, zdaniem ekspertów prawnych, nie jest jedyną przyczyną, dla której Murkowski nie popiera go; zatwierdzeniu nominacji Kavanaugh zdecydowanie sprzeciwiają się Innuici, rodowici mieszkańcy Alaski, którzy stanowią około 15 procent mieszkańców tego stanu i ważną cześć elektoratu pani senator.
Organizacje Innuitów obawiają się, że wybór kolejnego konserwatysty do Sądu Najwyższego doprowadzi do ograniczenia ich specjalnych praw plemiennych oraz rozluźnienia przepisów federalnych dotyczących ochrony środowiska.
Po złamaniu przez Murkowski dyscypliny partyjnej uwaga wszystkich Amerykanów, którzy śledzą sagę Bretta Kavanaugh w Senacie, skupia się na senator Susan Collins, która podobnie jak Murkowski jest związana z obozem zwolenników legalności aborcji „pro-Choice”.
Collins, która reprezentuje liberalny stan Maine, głosowała w piątek razem z innymi Republikanami za zakończeniem debaty, ale może jednak ostatecznie wypowiedzieć się w sobotę przeciw zatwierdzeniu Kavanaugh.
Senator zapowiedziała, że poinformuje, jaka jest jej ostateczna decyzja, po godzinie 15 (21 czasu polskiego) w piątek.
Jeśli Collins poprze kandydata Trumpa na sędziego Sądu Najwyższego, to będzie on o krok od zaprzysiężenia na sędziego Sądu Najwyższego – oceniają komentatorzy.
Dziewięcioro sędziów Sądu Najwyższego sprawuje swoją funkcję dożywotnio, a wyroki Sądu Najwyższego mają charakter ostateczny.
Regulamin przewiduje, że ostateczne głosowanie musi się rozpocząć najwcześniej 30 godzin po zakończeniu debaty Senatu nad projektem ustawy czy też – jak w tym przypadku – zatwierdzeniem nominacji.