
„Nie zapominajmy, że za tę wojnę odpowiedzialna jest Rosja i to prezydent Federacji Rosyjskiej może ją w każdej chwili przerwać własnym rozkazem. Ale żeby to mógł zrobić, musi zdać sobie sprawę, że my, państwa ONZ, poważnie podchodzimy do wypełniania naszych zasad” – podkreślił szef niemieckiego rządu.
Podkreślił, że w wielobiegunowym świecie XXI wieku nie ma miejsca na rewizjonizm i imperializm. Scholz wskazał, że agresywna wojna Rosji spowodowała ogromne cierpienia nie tylko na Ukrainie: „Ludzie na całym świecie cierpią z powodu inflacji, rosnącego zadłużenia, niedoborów nawozów, głodu i rosnącej biedy”.
W związku z tym podkreślił, że uważa za słuszne uczestnictwo krajów z całego świata w poszukiwaniu pokoju. Scholz ostrzegał jednak, że należy unikać „fałszywych rozwiązań”, które nazywa się jedynie pokojowymi, ponieważ pokój bez wolności to ucisk, a pokój bez sprawiedliwości to dyktatura.
„Moskwa powinna to w końcu zrozumieć” – stwierdził kanclerz Niemiec.