
Norwegia stała się pierwszym krajem na świecie, w którym samochody elektryczne stanowią ponad 50 procent samochodów – wynika opublikowanych we wtorek danych.
Według Norweskiej Rady Informacji o Ruchu Drogowym (OFV) w 2020 r. samochody elektryczne stanowiły 54,3% rynku nowych samochodów.
Cztery najlepiej sprzedające się modele samochodów w 2020 r. w Norwegii to były samochody elektryczne: Audi e-tron, Tesla Model 3, Volkswagen ID.3 i Nissan Leaf. Dopiero na 5 pozycji znalazł się WV Golf z tradycyjnymi silnikami.
Norwegia, największy producent ropy w Europie Zachodniej, szybko zmierza w kierunku elektryfikacji sektora samochodowego.
Aby zachęcić do kupna przyjaznych dla środowiska samochodów z napędem elektrycznym, oferuje się w tym kraju znaczne ulgi podatkowe, a także takie przywileje jak bezpłatne parkowanie czy bezpłatne ładowanie akumulatorów.
Norweskie Stowarzyszenia Pojazdów Elektrycznych (Norsk elbilforening) potwierdziła agencji informacyjnej AFP, że Norwegia jako pierwszy kraj na świecie przekroczyła 50 proc. pojazdów elektrycznych poruszających się na drogach tego kraju.
Jeszcze w 2013 roku samochody elektryczne stanowiły zaledwie 5,5 proc. wszystkich sprzedanych w Norwegii pojazdów. W 2017 r. było to już 20,8 proc. W ubiegłym roku padł rekord – było ich 31,2 proc. A w 2019 r. stanowiły one 42,4 proc. rynku nowych samochodów.
Do roku 2025 w Norwegii planuje się zakończenie sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi.
Litewski rząd w nowej planowanej w ustawie przyszłości rynku paliw przewiduje, że w 2030 r. na Litwie transport samochodów osiągnie poziom 15 proc.