
„Pierwsza opcja to rozpad Rosji na trzy lub więcej części. Druga to względne zachowanie integralności terytorialnej Rosji przy zmianie władz tego kraju” – oznajmił Budanow.
Według niego w przypadku drugiego rozwiązania nowy przywódca musiałby zadeklarować, że „jego” Rosja nie ma nic wspólnego z wojną na Ukrainie i że była „rządzona przez chorego dyktatora”.
„To są dwa wyjścia. Większość rosyjskich przywódców wojskowo-politycznych zdaje sobie z tego sprawę. I dlatego jest tak wiele prób dialogu ze światem zachodnim, pomimo oficjalnej retoryki, którą wszyscy tam stosują. Ale ta nieoficjalna jest zupełnie inna: boją się utraty bogactwa i rozumieją, że to wszystko bardzo szybko się dla nich może skończyć” – mówił Budanow.
Szef wywiadu Ukrainy wyraził przekonanie, że Ukraina wygra wojnę, zaznaczając, że „pozostawienie Putinowi drogi odwrotu jest jedną ze strategii, ale jest to prawie nierealne. Jest zbrodniarzem wojennym w oczach całego świata. To jest jego koniec, wpędził się w ślepy zaułek”.