„Wolna i niepodległa Białoruś jest ważna nie tylko dla narodu białoruskiego, ale także dla całego regionu. Losy Białorusi i Ukrainy splatają się, a Białoruś jest częścią kryzysu, ale może też być częścią rozwiązania problemu” – powiedziała S. Cichanouska.
Podkreślała również, że należy użyć wszelkich dostępnych środków prawnych w celu przywrócenia demokracji.
„Międzynarodowy Trybunał Karny musi wydać nakaz aresztowania Łukaszenki, tak jak zrobił to w przypadku (prezydenta Rosji Władimira – przyp. red.) Putina” – powiedziała.
Opozycjonistka wezwała też Brukselę do dalszego nakładania sankcji na białoruskie nawozy potasowe oraz do rozważenia wprowadzenia dodatkowych sankcji. Od ponad roku na Białoruś nie nałożono żadnych nowych sankcji.
UE kilkakrotnie nakładała sankcje na białoruskie nawozy, restrykcje w handlu nimi wprowadzają również Stany Zjednoczone.
Większość białoruskiego eksportu nawozów pochodziła z produkcji firmy „Belaruskalij” – nawozy te były transportowane za granicę przez port w Kłajpedzie, przewożone przez Litwę koleją.
Tranzyt ten został zatrzymany w lutym zeszłego roku, powołując się na międzynarodowe sankcje i zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego.
Jednak, jak podają źródła, w styczniu Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje w sprawie rewizji sankcji wobec Białorusi.
W ubiegłym roku A. Łukaszenka zezwolił Rosji na wykorzystanie terytorium Białorusi do ataku na Ukrainę.
A. Łukaszenka rządzi Białorusią od 1994 roku.
Po bezprecedensowych protestach przeciwko jego kontrowersyjnej reelekcji w 2020 roku A. Łukaszenka zaczął jeszcze bardziej zaciekle prześladować swoich krytyków, wielu z nich wtrącając do więzień lub zmuszając do ucieczki za granicę. Opozycja i Zachód uważają te wybory za sfałszowane.