W piątek (28 czerwca) wciąż panuje niepokój o jego stan zdrowia, który jest krytyczny od kilku dni.
Przed szpitalem w Tshwane, gdzie leczony jest Mandela, zgromadzili się ludzie, by wyrazić swe poparcie dla 94-letniego przywódcy walki z apartheidem.
Korespondenci relacjonują, że wśród osób przeważa rezygnacja w obliczu stanu Mandeli.
„Nie chcemy widzieć Mandeli bardzo cierpiącego, dość miał ciężkich okresów w swoim życiu i stoczył wiele walk. Myślę, że ta walka powinna się zakończyć wkrótce” – powiedział agencji Reuters Khulile Mlondleni.
Rządzący w RPA Afrykański Kongres Narodowy zapowiedział, że czuwania będą odbywać się każdego dnia, kiedy Mandela pozostaje w szpitalu.
Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA po wygranej w wyborach w 1994 roku. Podczas pobytu w więzieniach, w których spędził łącznie 27 lat za walkę z dyskryminacją czarnoskórej ludności Afryki Południowej, zaraził się gruźlicą. W 1988 roku spędził z tego powodu sześć tygodni w szpitalu i od tego czasu często zapada na infekcje płuc.