Rozmowa rosyjskich dyplomatów: Ja ich k… zmuszę uznać Osetię i Abchazję

W internecie pojawił się zapis rozmowy dwóch rosyjskich ambasadorów w Afryce. Dyplomaci, używając wyrażeń niedyplomatycznych, omówili sytuację na Ukrainie. Rozmowa dotyczyła też trzech państw bałtyckich, które jeden dyplomata określił mianem „bałtyckiego g...na”.

zw.lt

Fot. YouTube

W sposób żartobliwy ambasadorowie Rosyjskiej Federacji w Erytrei i Zimbabwe skomentowali sytuację z aneksją Krymu. Igor Czubarow, ambasador w Erytrei, pogratulował koledze, że Zimbabwe poparło Rosję. „No nic, ja ich przymuszę do tego, aby uznali niepodległość Płd. Osetii i Abchazji. Ja ich k… zmuszę” – ubolewał rosyjski dyplomata w Erytrei.

Później ambasadorowie zaczęli snuć imperialistyczne plany. „Obecnie z ambasadorami krajów UE rozmawiam w ten sposób: „Chłopacy, Krym zabraliśmy, ale to jeszcze nie koniec. Zabierzemy jeszcze waszą Katalonię, Wenecję, Szkocję oraz Alaskę. Wówczas tylko zatrzymamy się” – powiedział I. Czubarow.

„To tylko na pierwszym etapie uspokoimy się” – dodał ambasador w Zimbabwe Siergiej Bacharew.

„Tak, oczywiście, że na pierwszym. A później weźmiemy się k… za Łotwę, Estonię i innych Europejczyków. A Rumunów i Bułgarów kopniakami zapędzimy tam, gdzie jest ich miejsce” – zgodził się I. Czubarow.

Później dyplomaci, jednak zdecydowali, że Rumunię i Bułgarię zostawią w Unii razem z „bałtyckim g…nem”.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej