
Rosyjski bank centralny poinformował, że nie zdecydował się na wznowienie handlu, z wyjątkiem zakupów rubla.
Giełda pozostaje zamknięta od poniedziałku, kiedy rosyjski bank centralny ogłosił, że niektóre operacje handlowe zostały ograniczone do soboty 5 marca.
Po tym, jak kraje zachodnie zatwierdziły zakrojone na szeroką skalę sankcje gospodarcze wobec Rosji w związku z inwazją na jej prozachodnią sąsiadkę Ukrainę, rubel stracił na wartości.
W środę po południu kurs rubla i dolara amerykańskiego wynosiły około 109 rubli za dolara i 119 rubli za euro.
„Gospodarka Rosji mocno ucierpiała”, powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, ale powiedział: „nadal stoimy”.
Rosyjskie agencje informacyjne podały, że dodatkowymi środkami pobudzającymi gospodarkę i kurs walutowy jest zakaz sprzedaży rosyjskich akcji przez inwestorów zagranicznych lub wycofywania środków z rynków finansowych.
A dzień wcześniej na podróżnych nałożono zakaz wywożenia z kraju ponad 10 tys. gotówki w USD.
Rosyjskie ministerstwo finansów poinformowało, że rozważa zniesienie podatku od sprzedaży lub podatku VAT od złota kupowanego przez osoby prywatne.
W obliczu zachodnich sankcji największy rosyjski pożyczkodawca, Sbierbank, zapowiedział wycofanie się z rynku europejskiego.
W tym czasie rosyjska firma metalowo-wydobywcza Siewierstal ogłosiła, że wstrzymuje dostawy do Europy.
Niemiecki gigant logistyczny DHL blokuje dostawy przesyłek do i z Ukrainy, a także do Rosji.