
„Na Morzu Czarnym zgrupowanie okrętów wroga zwiększono do dwóch dużych okrętów desantowych oraz pięciu okrętów przenoszących rakiety, na których pokładzie znajduje się ponad 30 rakiet typu „Kalibr” – powiadomiło w komunikacie „Południe”.
Rzeczniczka tej struktury Natalia Humeniuk twierdzi, że “może to świadczyć o przygotowaniu do ostrzałów rakietowych na terytorium Ukrainy”. Przed tym samym przesztrzegli dziś prezydent Ukrainy Wołodymir Zełenski oraz jego doradca Mychajło Podolak.
„Rosja to państwo archaiczne. Łączy swoje działania z pewnymi datami (…). Nienawidzą nas, dlatego spróbują 23 i 24 sierpnia zwiększyć liczbę ostrzałów szeregu naszych miast rakietami manewrującymi. Na pewno będzie wśród nich Kijów” – powiedział Podolak.
W skład systemu „Kalibr” wchodzą pociski przeznaczone do zwalczania okrętów i celów lądowych.
Pociski te były już nie raz używane podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosjanie używają ich do ataków na cele lądowe.