
Setki ludzi czekało w milczeniu w kolejce, by minąć trumnę Gorbaczowa w sali kolumnowej moskiewskiego Domu Związków, naprzeciwko Kremla, gdzie chowani byli wysocy rangą urzędnicy, w tym Józef Stalin, który zmarł w 1953 roku. Przy otwartej trumnie dyżurowała straż honorowa.
M. Gorbaczow pracował jako sekretarz generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego od 1985 do 1991 roku. W Rosji wielu obwinia go za upadek Związku Radzieckiego, późniejszy chaos gospodarczy i utratę wpływów na świecie.
Na Zachodzie prawdopodobnie zostanie zapamiętany jako człowiek, który przyczynił się do ocieplenia stosunków między ZSRR a USA.
Nie podjął jednak zdecydowanej modernizacji zastałej gospodarki państwowej i utrzymywał ścisłą kontrolę nad systemem politycznym, a na Litwie zostanie zapamiętany jako osoba, która siłą próbowała stłumić wszelkie starania, prowadzące do uzyskania niepodległości kraju.
Rosyjska telewizja państwowa pokazała w czwartek, jak Putin umieścił bukiet czerwonych róż obok otwartej trumny Gorbaczowa w pustej sali szpitalnej i uczcił zmarłego minutą ciszy.
Kreml poinformował jednak, że Putin nie weźmie udziału w sobotnim pogrzebie ze względu na swój „grafik pracy”.
Podczas ceremonii nie widziano również wielu innych rosyjskich urzędników, tylko córka M. Gorbaczowa Irina Wirganskaja wraz z innymi członkami rodziny siedziała przy trumnie zmarłego.
W czasie, gdy podejmowane są próby izolacji Rosji z powodu jej wojny na Ukrainie, jedynym ważnym zagranicznym urzędnikiem, który ogłosił swój udział w pogrzebie, jest premier Węgier Viktor Orbán.
Przed wojną na Ukrainie V. Orbán utrzymywał niezwykle przyjazne stosunki z W. Putinem, a Węgry są jedynym krajem europejskim, który od początku wojny zwiększył import gazu ziemnego z Rosji.
Jak poinformował Kreml – V. Orban nie planuje spotkania z W. Putinem podczas tej podróży.