
We wtorek agencja Reutera podawała, że Rosjanie przemieszczali się przez Czerwony Las — najbardziej skażony obszar w rejonie elektrowni atomowej w Czarnobylu — bez żadnych środków ochrony. Ciężkie pojazdy doprowadziły do podniesienia się z gleby radioaktywnego pyłu. Pracownicy elektrowni w rozmowie z agencją określili, że wjechanie do Czerwonego Lasu byłoby „samobójstwem” dla żołnierzy.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie w białoruskim szpitalu
Z najnowszych doniesień wynika jednak, że Rosjanie nie tylko przeszli przez skażony teren, ale także prowadzili tam działania bojowe.
„Kopaliście okopy w Czerwonym Lesie? Teraz żyjcie z tym do końca waszego krótkiego życia” – skomentował na Facebooku Jarosław Jemelianenko, który opublikował zdjęcia autobusów medycznych.
Rosyjscy żołnierze muszą być przyjmowani do Centrum Medycyny Radiacyjnej w Homlu na Białorusi.
„Kolejni napromieniowani rosyjscy terroryści, którzy zdobyli strefę czarnobylską, zostali dziś przewiezieni do białoruskiego centrum leczenia chorób popromiennych” – napisał Jemelianenko.
„Istnieją podstawowe zasady postępowania na tym obszarze. Promieniowanie to fizyka — działa niezależnie od statusów i liczby pasków na ramieniu. Przy minimalnej inteligencji dowódców lub żołnierzy można było tego uniknąć. Planeta Małp” – podsumował Jemelianenko.
Czerwony Las. Najbardziej skażona strefa
Czerwony Las znajduje się około 2 km na południe od wysiedlonego miasta Prypeć, w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia na północy Ukrainy. Nazwa lasu pochodzi od czerwonawego koloru drzew, które obumarły z powodu wchłonięcia dużej dawki promieniowania po katastrofie w elektrowni w Czarnobylu w kwietniu 1986 roku. Okolice Czerwonego Lasu są uznawane za jeden najbardziej skażonych obszarów na świecie.
Szef Państwowej Agencji Atomistyki w rozmowie z Interią zapewniał, że Czarnobyl nie powinien niepokoić Polaków.
„Przechowywane w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia wypalone paliwo jądrowe nie stwarza żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia Polaków. Wyraźnie podkreślamy, że nawet całkowity brak zasilania zewnętrznego w Czarnobylskiej Strefie Wykluczenia nie stanowi zagrożenia radiologicznego. W przypadku utraty jakiegokolwiek zasilania temperatura wody, która chłodzi wypalone paliwo nie przekroczy 60-70 stopni Celsjusza. Magazynowane w Czarnobylu zużyte paliwo jądrowe ma ok. 30 lat. Jest to na tyle długi czas, że paliwo to nie stwarza zagrożenia w przypadku utraty zasilania. Nie ma tu mowy o zagrożeniu radiologicznym — ani lokalnym, ani tym bardziej na terytorium Polski” – wyjaśniał dr Łukasz Młynarkiewicz.
W środę wieczorem rosyjskie wojsko zaczęło wycofywać część oddziałów okupujących Czarnobyl, poinformowali urzędnicy Pentagonu. Według amerykańskiego resortu jest to jeden z obszarów, z których Rosja wycofała żołnierzy na Białoruś w celu uzupełnienia składu osobowego sił.