
Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że działała obrona powietrzna, a odłamki strącanych dronów i pocisków spadły w kilku dzielnicach miasta. Wybuchły pożary. Co najmniej trzy osoby zostały ranne.
Alarm w Kijowie ogłoszono o godz. 0.44 (23.44 czasu polskiego. W obwodzie kijowskim syreny zawyły godzinę wcześniej. Alarm ogłoszono także w obwodach zachodnich, które graniczą z Polską: wołyńskim i lwowskim.
Serię wybuchów słychać było w Łucku i Tarnopolu na zachodzie oraz w Czernihowie na północy kraju.
Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały w Telegramie, że Rosjanie użyli do ataków rakiet manewrujących odpalonych z samolotów lotnictwa strategicznego, pocisków balistycznych oraz grup ciężkich dronów uderzeniowych typu Shahed.
Władze nie poinformowały dotąd o następstwach zmasowanych ataków Rosji w skali całego kraju.