
Media spekulują, że jest to odpowiedź Rosji na zbliżenie Ukrainy z UE. W listopadzie w Wilnie podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego ma być podpisana umowa stowarzyszeniowa między Ukrainą i Unią.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w poniedziałek, że jego kraj nie zerwie kontaktów handlowych z Ukrainą w wypadku jej stowarzyszenia z Unią Europejską.
Oznajmił jednak, że wówczas Kijów nie będzie mógł liczyć na jakiekolwiek preferencje w handlu z Rosją ponad te, które przysługują członkom Światowej Organizacji Handlu (WTO).
S. Ławrow mówił o tym w Rostowie nad Donem, na południu Rosji, gdzie wraz z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Leonidem Kożarą współprzewodniczył posiedzeniu rosyjsko-ukraińskiej komisji ds. współpracy na arenie międzynarodowej.
„Nie dojdzie do zerwania tych kontaktów. Będą one realizowane z poszanowaniem zasady największego uprzywilejowania, jak jest to przewidziane dla krajów należących do WTO. Dodatkowe preferencji, jak te wynikające z obowiązującego w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) porozumienia o wolnym handlu, raczej nie będą możliwe, jeśli ukraiński rynek zaleją konkurujące z naszymi towary z UE” – powiedział rosyjski minister.
S. Ławrow zadeklarował, że Rosja będzie kontynuować z Ukrainą dialog na ten temat.