To stanowisko rosyjskie MSZ przedstawiło w nocie wręczonej radcy ambasady Ukrainy w Moskwie.
„Strona rosyjska ocenia wydarzenia rozgrywające się w Autonomicznej Republice Krymu jako skutek ostatnich wewnątrzpolitycznych procesów na Ukrainie i w tym kontekście nie widzi konieczności przeprowadzenia proponowanych przez stronę ukraińską pilnych konsultacji dwustronnych” – głosi oświadczenie, opublikowane na stronie internetowej MSZ Rosji.
Jest to odpowiedź na propozycję strony ukraińskiej, by przeprowadzić pilne dwustronne konsultacje zgodnie z rosyjsko-ukraińskim traktatem o przyjaźni i partnerstwie z 1997 roku.
MSZ Ukrainy poinformowało w piątek, że zwracało się z prośbą o zorganizowanie rozmowy telefonicznej na szczeblu premierów i ministerstw spraw zagranicznych. „Taki apel został przekazany stronie rosyjskiej wczoraj i powtórnie dziś rano. Póki co, nie otrzymaliśmy odpowiedzi czy premier Rosji Dmitrij Miedwiediew lub (szef MSZ Siergiej) Ławrow są gotowi rozmawiać” – powiedział Andrij Deszczyca, który kieruje w nowym rządzie Ukrainy resortem dyplomacji.
Pytany przez dziennikarzy, czy Ukraina odwoła na konsultacje swojego ambasadora w Moskwie, w odpowiedzi na analogiczny krok strony rosyjskiej, Deszczyca powiedział, że takie posunięcie nie jest planowane.