
A. Lichaczow uruchomienie elektrowni w Ostrowcu określił jako ,,wspólne zwycięstwo rosyjskich i białoruskich specjalistów, sprzyjające jednoczeniu się ludzi”.
Tymczasem ze względu na konieczność wymiany poszczególnych urządzeń białoruska elektrownia w Ostrowcu chwilowo zaprzestała produkcji energii elektrycznej. Nie stanowi to jednak zagrożenia radiacyjnego i jądrowego – powiedział dla TASS Oleg Sobolev, konsultant Państwowej Inspekcji Atomowej Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Białorusi. Później informację tę potwierdziło Ministerstwo Energetyki Białorusi.
Strona białoruska sprecyzowała, że chodzi o wymianę sprzętu czwartej klasy bezpieczeństwa, który nawet nie jest na liście elementów niebezpiecznych. W poniedziałek pojawiła się informacja, że turbina w pierwszym bloku elektrowni atomowej została wyłączona z powodu awarii przekładników napięciowych.
Źródło tut.by