
„Musimy reagować we właściwy sposób” na decyzje podejmowane przeciwko nam na Zachodzie, „analizować wszystkie potencjalne zagrożenia i ryzyka w dziedzinie polityki, gospodarki oraz informacji i na tej podstawie korygować strategię bezpieczeństwa narodowego” – oświadczył Putin.
Rosyjski prezydent uzasadnił tę potrzebę widoczną determinacją niektórych krajów zachodnich, na czele ze Stanami Zjednoczonymi, aby utrzymać, a nawet zaostrzyć sankcje przeciwko Rosji z powodu roli, jaką odegrała w kryzysie na Ukrainie.
„Ostatnie wydarzenia pokazują, że nie powinniśmy oczekiwać w najbliższej przyszłości zmian we wrogiej polityce (wobec Rosji) ze strony niektórych naszych oponentów geopolitycznych” – ubolewał Putin.
Przypomniał, że Unia Europejska przedłużyła ostatnio sankcje wymierzone przeciwko Rosji, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych toczy się nieustająca debata nad tym, czy należy jeszcze mocniej karać Moskwę.
„Nikt nie próbuje nawet analizować przyczyn” konfliktu ukraińskiego – ubolewał Putin, oskarżając jednocześnie kraje, „które uchwalają te sankcje przeciwko Rosji”, że „to one w rzeczywistości ponoszą winę za wszystko, co dzieje się na wschodzie Ukrainy”.
Rosyjski przywódca zapewnił jednocześnie, że Moskwa „jest otwarta na współpracę i kolektywne działanie w kluczowych kwestiach obecnej sytuacji” w świecie. Nie wyklucza on, że „jeśli trzeba, dokona się korekt w polityce zagranicznej i w podstawach całej rosyjskiej polityki w obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw”.
„Motywy, dla których wywiera się nacisk na Rosję, są jasne. W praktyce prowadzimy niezależną politykę wewnętrzną i zagraniczną, nie negocjujemy w sprawie naszej suwerenności i to nie wszystkim się podoba” – podkreślił Putin.
Strategiczny kurs Rosji według jego słów pozostaje niezmieniony. „Będziemy nadal budować stosunki z partnerami na zasadach wzajemnego szacunku i poszanowania interesów”.
„Oczywiście bez uszczerbku dla naszej własnej suwerenności i bezpieczeństwa narodowego” – dodał prezydent Rosji.
Szef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, którego wypowiedź przytacza agencja EFE, poszedł dalej i oskarżył kraje, z inicjatywy których wprowadzono sankcje wobec Rosji o próbę dokonania zmiany obecnych władz rosyjskich.
Sankcje „w dalszym ciągu obniżają nasz potencjał gospodarczy i mają wywierać wpływ na politykę, którą prowadzimy na świecie. W rzeczywistości zmierzają do zmiany obecnych władz naszego kraju” – powiedział Patruszew, który zabrał glos na zakończenie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji.
„Należy przygotować działania, które w razie potrzeby można będzie zastosować wobec niektórych krajów i grup krajów, które w przyszłości będą popierały sankcje przeciwko Rosji” – wzywał rosyjski polityk, uchodzący za kremlowskiego jastrzębia.