„Przywódcy Rosji zachowują się w Ukrainie tak samo, jak Hitler” – Andrzej Duda

„Przywódcy Rosji zachowują się na Ukrainie, tak samo, jak Hitler, SS podczas II wojny światowej w Polsce. To są mordy bez precedensu” - mówił prezydent Polski Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem. Ten z kolei zapewnił, że Bułgaria ramię w ramię z Polską będzie wspierać wschodnią flankę NATO.

polsatnews.pl
„Przywódcy Rosji zachowują się w Ukrainie tak samo, jak Hitler” – Andrzej Duda

Fot. Marek Borawski/KPRP

We wspólnym oświadczeniu dla prasy prezydent Duda podziękował za spotkanie. „Spotkaliśmy się z prezydentem (Bułgarii), po to, żeby omówić sytuację bezpieczeństwa, po to, żeby omówić te aktualne wyzwania i oczywiście także i po to, żeby wspólnie przygotować się do nadchodzącego szczytu NATO w Brukseli, gdzie razem będziemy obecni” – powiedział Andrzej Duda.

Podkreślał, że szczyt Sojuszu jest wyjątkowy i nagły, bo planowany szczyt miał się odbyć dopiero w czerwcu w Madrycie.

„Ten służył przede wszystkim bieżącemu przedyskutowaniu sytuacji wojennej, jaka obecnie ma miejsce na Ukrainie na skutek rosyjskiej agresji na to państwo. Omówieniu wszystkich wyzwań, jakie w związku z tym pojawiły się jako nowe wyzwania przed Sojuszem; temu, w jaki sposób Sojusz powinien jak najszybciej zaadoptować się do tej nowej sytuacji, którą kreuje agresywna postawa Rosji i w jaki sposób Sojusz powinien na to odpowiedzieć” – oświadczył A. Duda.

„Przygotować się do tego, aby te poważne, daleko idące i o skutkach wieloletnich, czy wręcz wielodziesięcioletnich decyzje mogły zostać w Madrycie jak najszybciej podjęte i zrealizowane” – dodał.

Zaznaczył, że głównym tematem spotkania była sytuacja na Ukrainie. Na tym tle polski prezydent podkreślił, że agresywne działania Rosji nie poszły zgodnie z planem Władimira Putina, który sądził, że za kilka dni przejmie kontrolę nad Ukrainą. Sądząc po rosyjskiej inwazji, można śmiało powiedzieć, że była to nie tylko porażka polityczna, ale w dużej mierze porażka militarna armii rosyjskiej. „Dzięki niezwykłemu bohaterstwu, odwadze, umiejętnościom bojowym, doświadczeniu obrońców Ukrainy, staje się ona powoli dla Rosji koszmarem” – powiedział.

„Bezpieczeństwo w Europie nie jest już pewne”

Prezydent Bułgarii mówił o rosyjskiej agresji na Ukrainie. „Jest to wojna, która jest niedopuszczalna, która nie powinna mieć miejsca” – oświadczył.

„Ta wojna przyczynia się do wielu szkód, wielu ludzi cierpi z tego powodu. Oczywiście wpływa na to, że nie ma bezpieczeństwa w Europie. Federacja Rosyjska, która w sposób definitywny pokazuje tę agresję, wpływa na bezpieczeństwo europejskie, które nie jest już pewne” – powiedział Radew.

„Razem z Polską będziemy wspierać wschodnią flankę NATO. Będziemy stopniowo wprowadzać projekty i plany, które będą realizowane na flance wschodniej” – powiedział prezydent Bułgarii. Powiedział też, że bardzo ważne jest, aby kraj dostosował się do wyzwań stawianych przez NATO. Podkreślił, że jest w stałym kontakcie z władzami państw ościennych sojuszu – Rumunii i Grecji – w celu usprawnienia współpracy NATO w regionie.

Zwrócił także uwagę na kwestię dostaw gazu do regionu; powiedział, że gazociągi powinny przechodzić również przez Bułgarię. Jak dodał, bezpieczeństwo energetyczne będzie omawiane na kolejnym szczycie NATO.

„Jesteśmy zgodni w kwestii udzielenia pomocy wszystkim, którzy jej potrzebują. Ponad 2 miliony uchodźców trafiło do Polski, która bardzo dobrze sobie radzi. Bułgaria jest tutaj na drugiej linii, ale my również wspieramy tych uchodźców, przyjęliśmy ich ponad 100 tys. Dokładamy wszelkich starań, by otrzymali od nas właściwą pomoc” – powiedział Radew we wtorek na konferencji po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą w Sofii.

Rosja odpowie za zbrodnie na ludzkości

Prezydent Duda zwrócił uwagę, że Rosja dopuszcza się nie pierwszy raz złamała prawo międzynarodowe. „Dopuściła się go, atakując Gruzję w 2008 r., potem atakując w 2014 r. Ukrainę, a dzisiaj dopuszczając się inwazji brutalnej na to państwo, mordując niewinnych cywilnych ludzi. Działa w sposób absolutnie nie do zaakceptowania, który musi być sankcjonowany przez międzynarodową wspólnotę” – powiedział A. Duda.

Wyraził także nadzieję, że w przyszłości konkretne osoby odpowiedzialne za wojnę, ataki na obiekty cywilne i terroryzm zostaną pociągnięte do odpowiedzialności przed międzynarodowymi trybunałami zbrodni wojennych. „Wierzę w to głęboko, że świat będzie potrafił te zbrodnie w sposób skuteczny rozliczyć tak, aby zniechęcić wszystkich innych potencjalnych przywódców i dowódców, którzy w sposób bandycki, będą chcieli realizować swoje zbrodnicze cele” – dodał prezydent Polski.

Według niego to, co obserwujemy na Ukrainie, miało precedens w czasie II wojny światowej podczas nazistowskiej inwazji. „Dzisiaj dokładnie tak samo zachowuje się armia rosyjska, tak samo zachowują się rosyjscy przywódcy, jak Hitler, jak niemieckie SS, jak niemieccy piloci faszystowskiej armii” – powiedział.

Dodał, że dochodzi do mordów, z którymi wolny świat nigdy nie może się pogodzić. „Mam nadzieję, że najbliższy szczyt NATO w Brukseli w sposób jednoznaczny stanie na straży wolnego świata, stanie także na straży wolności, niepodległości i suwerenności Ukrainy, a przede wszystkim normalnych możliwości życia i rozwoju, ukraińskiego życia i rozwoju” – oświadczył prezydent Polski.

PODCASTY I GALERIE