
„Niezależnie od tego, czy chodzi o nękanie w Internecie, sprzedaż podrabianych produktów…, obrazy przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci, czy nakłanianie do popełniania aktów terrorystycznych… Twitter będzie musiał dostosować się do naszych europejskich przepisów, które nie są dostępne w Stanach Zjednoczonych”. – podała agencja informacyjna – powiedział AFP Thierry Breton, europejski komisarz ds. rynku wewnętrznego.
Mówiąc o przejęciu Twittera, Musk obiecał zająć twarde stanowisko w sprawie wolności słowa na platformie, podsycając obawy, że portal społecznościowy stanie się rajem dla nienawiści i propagandy.
Jeśli jednak Musk dotrzyma obietnicy, wkrótce zostanie skonfrontowany z ustawą o usługach cyfrowych (SPA), ważnym aktem prawnym UE, który zapewni surowsze konsekwencje w przypadku umieszczania nielegalnych treści na platformach.
„Bez względu na to, kim są akcjonariusze, Twitter będzie musiał teraz w pełni przestrzegać europejskich przepisów” – powiedział Th. Breton.
„Prawo będzie teraz bardzo jasne, znacznie jaśniejsze w Europie niż w USA, a w Europie będzie więcej przepisów niż w USA” – dodał.
Zapytany o możliwy powrót byłego prezydenta USA Donalda Trumpa na Twittera, Th. Breton przekonywał, że SPA reguluje również decyzje o ograniczeniu dostępu, określając warunki i możliwości odwołania się od takich decyzji.
„Będziemy mieć bardzo jasne, bardzo precyzyjne, bardzo demokratyczne, bardzo zrozumiałe zasady decydowania o zakazach” – powiedział.
Ustawodawcy UE pracują obecnie nad ostatnimi punktami końcowymi ustawy o usługach cyfrowych, która określi granice treści, oraz ustawy o rynkach cyfrowych, która ograniczy praktyki biznesowe gigantów technologicznych.
Obie ustawy mają wejść w życie w najbliższych miesiącach, po ich formalnej ratyfikacji przez państwa członkowskie bloku i Parlamentu Europejskiego.