• Świat
  • 22 listopada, 2013 15:56

Przed tragedią w Rydze wyły syreny. Administracja je zignorowała

Wychodzą na jaw nowe szczegóły dotyczące tragedii w Rydze. Przed zawaleniem się dachu w supermarkecie Maxima wyły syreny, kierownictwo sklepu zleciło jednak personelowi kontynuowanie pracy - dzisiaj podczas konferencji prasowej przyznał szef Maxima Latvija Gintaras Jasinskas. W chwili obecnej liczba ofiar śmiertelnych incydentu wzrosła do 45.

BNS

Przed tragedią w sklepie zadziałała sygnalizacja przeciwpożarowa. Syreny zaczęły wyć jeszcze na półtorej godziny przed nieszczęściem. Powtórzyły się o około 10 razy. Podawano również informację ustną. Nie dostrzegłszy jednak ognisk pożaru administracja sklepu postanowiła kontynuować pracę.

Według najnowszych informacji liczba ofiar śmiertelnych wypadku wzrosła do 45 osób.

Zobacz Więcej
Zobacz Więcej