Zurabiszwili powiadomiła w serwisie X, że odbyła szczegółową rozmowę w Paryżu z Trumpem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jak dodała, powiedziała liderom o „skradzionych wyborach” parlamentarnych, które odbyły się w październiku w jej kraju, i „niezwykle niepokojących represjach wobec narodu gruzińskiego”.
„Gruziński naród ma przyjaciela w Donaldzie Trumpie” – oznajmiła liderka, która przybyła do Paryża w związku z uroczystym otwarciem wyremontowanej po pożarze katedry Notre Dame.
W Gruzji od ponad tygodnia trwają masowe protesty antyrządowe. Policja rozpędza demonstracje z użyciem siły.