„Dziś obchodzimy 32. rocznicę naszej niepodległości – niepodległości Ukrainy. Jest to wartość dla każdego z nas. I za to walczymy. W tej walce ważny jest każdy. Bo ta walka ważna jest dla każdego. Jej celem jest niezależność Ukrainy” – powiedział.
Szef państwa podziękował każdemu, kto broni dziś kraju w wojnie z Rosją: żołnierzom, marynarzom, oficerom i generałom. Dziękuję „tobie, ojcze ukraińskiego żołnierza, i tobie – matko ukraińskiego obrońcy. Wszystkim ukraińskim rodzinom, które wypielęgnowały w swoich dzieciach miłość do Ukrainy i odwagę, by bronić jej z całych sił” – wskazał.
Zełenski oddał także cześć wszystkim poległym, którzy zginęli w walce z rosyjskim agresorem. „Wielu Ukraińców straciło przez tę wojnę swoich bliskich. To bohaterowie, dzięki którym nie straciliśmy Ukrainy. Dziękuję i chylę głowę przed każdym i każdą z nich” – podkreślił.
Prezydent złożył też podziękowania nauczycielom, którzy pracują „nawet tam, gdzie wróg zrujnował szkoły”, medykom, ratującym pod ostrzałami życie żołnierzom na froncie, i elektrykom, którzy nie dopuścili, by w ukraińskich domach zabrakło światła po rosyjskich bombardowaniach. Zwrócił się również do dziennikarzy, dzięki którym świat słyszy o Ukrainie.
Z oddzielnymi słowami Zełenski zwrócił się do tych, „o których nie można mówić w wiadomościach”. „I gdy jesteśmy dumni, że zatopiliśmy okręt flagowy wrogiej floty, krążownik Moskwa, gdy cieszymy się z trafienia w Krymski Most, to dziękujemy tym, których imion nie możemy dziś wymienić, ale o których w przyszłości będą pisane książki i kręcone filmy” – powiedział.
W swoim orędziu prezydent wymienił ponadto m.in. ludzi, którzy pracują i dają pracę innym, wolontariuszom, zbierającym środki na pomoc wojsku oraz tym, którzy „otworzyli drzwi własnych domów, by dać schronienie ludziom, którzy stracili swoje domy”.
Szef państwa zwrócił jednocześnie uwagę na rodaków, którzy przeżyli rosyjską okupację, oraz tych, którzy wciąż znajdują się na terytoriach zagrabionych przez Rosję.
„Ważny jest każdy, kto przeżył okupację. Ten, który stawiał na placach (okupowanych miast) ukraińską flagę. (…) Ten, który czekał i doczeka się Ukrainy. Kto został ranny i stracił kończyny, lecz nie stracił sam siebie. (…) Kto przeżył (rosyjską) niewolę. Komu odebrano wolność, ale nie wolę. Kto nie stracił Ukrainy w sobie. Który powrócił i kontynuuje walkę. I ten, który powróci” – zaznaczył.
Ważni są „wszyscy, którzy udowodnili, że wszyscy są potrzebni i wszyscy są ważni – i ludzie, i działania, i słowa. Bo wszyscy uczyniliśmy tak, że gdy jeden mówi: Chwała Ukrainie! – cały świat odpowiada: Bohaterom chwała!” – podsumował prezydent Wołodymyr Zełenski.