W poniedziałek prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, wiceszefem MON Pawłem Bejdą, Szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą oraz szefem BBN Jackiem Siewierą i ministrem w Kancelarii Prezydenta Wojciechem Kolarskim udał się z wizytą do lotników z Polskiego Kontyngentu Wojskowego, którzy wraz w myśliwcami F-16 stacjonują w bazie lotniczej w estońskim Amari.
PKW Orlik to polski wkład w misję NATO Baltic Air Policing – polscy lotnicy wraz z kontyngentami innych państw sojuszniczych rotacyjnie od 2005 roku biorą udział w patrolowaniu i ochronie przestrzeni powietrznej państw bałtyckich, które nie posiadają własnego lotnictwa bojowego. Od początku grudnia do marca 2024 r. w bazie w Amari stacjonuje kolejna, dwunasta zmiana Orlika – ok. 150 żołnierzy z czterema uzbrojonymi myśliwcami F-16. Poza polskimi lotnikami – z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w poznańskich Krzesinach – w misji obecnie biorą udział także żołnierze amerykańscy i hiszpańscy.
Przed spotkaniem z polskimi żołnierzami prezydent Andrzej Duda odbył krótkie spotkanie z prezydentem Estonii Alarem Karisem. Na początku uroczystości obaj prezydenci odbyli krótką rozmowę i złożyli życzenia żołnierzom. Jak wskazał prezydent Duda, rozmowa dotyczyła m.in. współpracy w obszarze bezpieczeństwa, a także m.in. decyzji Rady Europejskiej z ostatniego tygodnia o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych do UE z Ukrainą i Mołdawią. Dodał, że rozmowa dotyczyła także kwestii dalszego wspierania Ukrainy i sytuacji na granicach z Białorusią.
Prezydent Karis podziękował za obecność polskich żołnierzy w Estonii i podkreślił znaczenie współpracy obu państw w zakresie bezpieczeństwa. „To sygnał dla estońskiego społeczeństwa – macie bardzo bliskiego sojusznika” – mówił o polskich żołnierzach. Po spotkaniu z Karisem prezydent Duda wziął udział w uroczystości wigilijnej z polskimi żołnierzami.
Prezydent złożył życzenia wszystkim żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy przebywają na służbie, także w kontyngentach poza granicami kraju. Podkreślił, że służba, realizowana z dala od rodzinnych stron, jest niezwykle trudna ze względu na rozłąkę z rodziną.
„Dlatego przyjmijcie szczególne wyrazy szacunku, podziękowania i życzenia, by święta Bożego Narodzenia były dla was spokojne; by były tymi, które – mimo oddalenia, różnego zagrożenia, w którym często jesteście – niosą pokój w serca i niosą pokój dusz” – powiedział Andrzej Duda. Złożył też życzenia rodzinom żołnierzy.
„Mamy nadzieję, że nie tylko z tych kontyngentów, odległych zadań służbowych, ale z każdego dnia służby przez ten okres i cały następny rok nasi żołnierze będą zawsze spokojnie wracali do domu” – mówił.
Podziękował za służbę dla Polski. Dodał, że jest ona szczególnie ważna w czasach, gdy za naszą wschodnią granica toczy się wojna i przypomniał, że obecnie za granicami kraju działa niemal 1400 żołnierzy i pracowników cywilnych wojska.
„Tym bardziej czujemy wagę, ale i ciężar służby, którą realizujecie. Wszystkim polskim żołnierzom i ich najbliższym, jako zwierzchnik sił zbrojnych, życzę spokojnych i dobrych świąt. Zobowiązuje się, że do końca swojej służby prezydenckiej będę czuwał nad państwa sprawami, interesami jako cywilny zwierzchnik sił zbrojnych. Wszystkiego dobrego” – powiedział prezydent, dziękując żołnierzom PKW Orlik za reprezentowanie państwa polskiego.
Pierwsza Dama Agata Kornhauser-Duda dodała, że „rosyjska inwazja pokazała całemu światu, jak ważnymi wartościami są jedność i międzynarodowa solidarność”. „To dzięki tym wartościom Ukraińcy nadal, już prawie przez dwa lata, bohatersko bronią swojej ojczyzny” – zaznaczyła.
„Chcę wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom, zarówno pełniącym obowiązki za granicą (…) ale również, wszystkim tym, którzy udzielali ogromnego wsparcia podczas akcji humanitarnych organizowanych przez Kancelarię Prezydenta i BBN” – dodała, wskazując np. na wojskowych medyków) szkolących ukraińskich lekarzy.
Wiceszef MON Paweł Bejda podziękował żołnierzom za „służbę i oddanie państwu, narodowi”. „To, że jesteśmy razem i wypełniamy zobowiązania sojusznicze buduje również taki element ogromnego zaufania, zawarty w Traktacie Północnoatlantyckim: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – mówił.
„Wiemy, jak te wykonywane przez was zadania są trudne. Chciałem wam w swoim oraz wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza złożyć najserdeczniejsze życzenia i podziękować za służbę. Żołnierz polski i mundur, który nosicie, zawsze napawa dumą wszystkich Polaków” – zwrócił się do żołnierzy. Podziękował również władzom estońskim za wsparcie w ochronie granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku.
Ppłk pil. Michał Złot, dowódca kontyngentu w Estonii podkreślił, że „Polska od lat jest jednym z najsilniej zaangażowanych w państw we wsparcie ochrony powietrznej naszych sojuszników z Estonii, Litwy i Łotwy”. „To świadectwo naszego realnego wkładu w bezpieczeństwo regionu i gotowości do reagowania na zagrożenia, z którymi mierzymy się jako Sojusz Północnoatlantycki, a zadanie to przyszło nam pełnić w trudnych, pełnych wyzwań dla bezpieczeństwa czasach. Wojna tocząca się tuż za granicami NATO uświadamia nam wagę realizacji tej misji i odpowiedzialność, z jaką wiążą się podejmowane tu decyzje” – mówił.
Jak podkreślił, żołnierze z PKW Orlik pełnią dyżury na samolotach F-16 24 godzin na dobę, siedem w dni w tygodniu, „w warunkach atmosferycznych potęgujących trudność wykonywanych zadań”. Zapewnił, że lotnicy z Orlika są gotowi „w każdej chwili wzbić się w powietrze i bronić przestrzeni powietrznej sojuszników i Polski”.
Podczas uroczystości życzenia żołnierzom złożyli także – za pomocą połączenia wideo – przedstawiciele poszczególnych dowództw – Dowództwa Generalnego i Operacyjnego RSZ, Dowództwa WOT czy Inspektoratu Sił Zbrojnych działających w polskim wojsku, a także reprezentanci wszystkich kontyngentów za granicą. Spotkanie zakończyło się krótką uroczystością religijną, której przewodzili biskup polowy WP Wiesław Lechowicz, oraz wspólnym składaniem życzeń i łamaniem się opłatkiem przez żołnierzy.