
Podczas uroczystości na warszawskiej Cytateli prezydent mówił, że powstanie styczniowe było największym i najdłużej trwającym z powstań przeciwko zaborcom o odzyskanie wolnej, suwerennej i niepodległej Rzeczypospolitej.
„Powstanie trwało ponad 2 lata, wzięło w nim udział ponad 200 tys. ludzi, uczestnicząc w czynnej walce. 20 tys. powstańców zginęło, setki tysięcy cierpiały potem los Sybiru, los tułaczy, zostało pozbawionych majątków, szans na godne życie, szans na zdobycie wykształcenia, prześladowanych, miażdżonych” – mówił Duda.
Podziękował zgromadzonym na uroczystościach: prezydentowi Litwy Gitanasowi Nausedzie, przywódczyni białoruskiej opozycji Swiatłanie Cichanouskiej i przedstawicielom społeczności ukraińskiej. „Dziękuję wam wszystkim, że jesteście. Jesteśmy tutaj razem – przedstawiciele narodów, które wtedy walczyły o zrzucenie rosyjskich kajdan, o zrzucenie carskiej opresji, o wolność, o powrót własnego, niepodległego państwa, naszej wspólnej Rzeczypospolitej, którą utraciliśmy poprzez ingerencję zaborców” – powiedział prezydent.
Jak mówił, tamten czas wyznaczał bardzo trudne losy naszej historii, ale był to też niezwykle ważny moment w dziejach kształtowania się naszych narodów, ich poczucia siły, tożsamości i woli przetrwania.
Prezydent wskazywał, że hasła towarzyszące powstaniu – „za wolność naszą i waszą”, „wolność, równość, niepodległość”, „gloria victis” – budowały wielkość, poczucie trwania, przetrwania i niezniszczalności społeczeństwa, wiarę, że państwo kiedyś się odrodzi.