Na początku wizyty w Madrycie Prezydent Andrzej Duda wraz z Małżonką Agatą Kornhauser–Dudą wzięli udział w uroczystym obiedzie wydawanym przez Jego Królewską Mość Filipa VI Króla Hiszpanii i Jej Królewską Mość Letycję Królową Hiszpanii.
W kuluarach szczytu Andrzej Duda odbył rozmowy z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem, a następnie z Kanclerzem Olafem Scholzem. – Rozmawiamy o tym, w jaki sposób w deklaracji końcowej lub wystąpieniach głównych liderów odnieść się do kwestii bezpieczeństwa tych państw, które w najwyższym stopniu wspierają Ukrainę – mówił szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch. – Jednocześnie wszyscy są pod wrażeniem sukcesu negocjacji między Turcją a Finlandią i Szwecją. Rozmowy są bardzo konstruktywne.
Prezydent RP spotkał się również z Premier Nowej Zelandii Jacindą Ardern.
– W poniedziałek, po powrocie zwołam Radę Bezpieczeństwa Narodowego, by omówić postanowienia szczytu i bieżącą sytuację bezpieczeństwa – zapowiedział przed wylotem Andrzej Duda. – W koncepcji strategicznej NATO z 2010 roku Rosja była nazywana partnerem; czas najwyższy, by całkowicie zmienić to podejście. Dziś Rosja jest największym zagrożeniem dla państw Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślił.
– To bardzo ważny szczyt, który po 2016 roku, po spotkaniu w Warszawie, ma szanse być szczytem przełomowym dla sojuszu i dla budowy architektury bezpieczeństwa w naszej części Europy, ale nie tylko. Będziemy rozmawiali również o bezpieczeństwie choćby w rejonie Indo–Pacyfiku – mówił na briefingu prasowym Prezydent RP.
„Wobec rosyjskiej agresji najważniejsza jest jedność”
– Jedność jest dzisiaj najważniejsza wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, wobec tego wszystkiego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Wobec tych tragedii, które mają miejsce, które widzieliśmy w Buczy, w Mariupolu, innych miejscach – mówił Andrzej Duda. – Ważną sprawą jest, aby odpowiedź NATO była twarda i silna – podkreślił i dodał:
– W koncepcji strategicznej NATO z 2010 roku Rosja była nazywana partnerem. Najwyższy czas na to, aby całkowicie zmienić podejście. Dzisiaj Rosja jest największym zagrożeniem dla państw sojuszu, przede wszystkim dla tych na wschodniej flance, dla państw bałtyckich, dla Polski, Słowacji, Węgier, Rumunii, Bułgarii i nikt co do tego nie ma wątpliwości, dlatego zabiegamy także i o wzmocnienie obecności NATO–owskiej na wschodniej flance, po drugie także o wzmocnienie gotowości.
– Będą złożone w tej sprawie deklaracje przez poszczególne państwa. Mamy nadzieję, że także i naszych sojuszników w stosunku do obecności w naszym kraju. Ale będzie również polska deklaracja jeżeli chodzi o wzmocnienie sojusznicze w państwach, które są naszymi aliantami w ramach sojuszu – zapowiedział Prezydent RP.
Zabiegamy o wzmocnienie obecności NATO–owskiej na wschodniej flance, po drugie także o wzmocnienie gotowości – Prezydent RP przed szczytem Sojuszu w Madrycie.
Wczoraj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się narada. – Prezydent chciał poznać opinie strony rządowej oraz wojska na tematy, które będą wymagały uzgodnień jeszcze w trakcie samego Szczytu NATO – komentował później szef BBN Paweł Soloch.
