• Świat
  • 25 stycznia, 2022 18:46

Premier Mateusz Morawiecki: przeciwstawiamy się konsekwentnie kolejnym aktom agresji ze strony Rosji

Z niepokojem obserwuję sytuację na Ukrainie oraz reakcje naszych sąsiadów z Niemiec w obliczu zagrożenia ze strony Rosji — napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku. Dodał jeszcze, że Polska od lat jest za integracją Ukrainy z Europą i Zachodem, a „żadne interesy ekonomicznie i energetyczne żadnego z krajów europejskich nie mogą być traktowane jako powód do agresji wobec naszego sąsiada”.

polsatnews.pl
Premier Mateusz Morawiecki: przeciwstawiamy się konsekwentnie kolejnym aktom agresji ze strony Rosji

Fot. bns foto/Julius Kalinskas

Szef polskiego rządu we wpisie na Facebooku przyznał, że z niepokojem obserwuje „sytuację na Ukrainie oraz reakcje naszych sąsiadów z Niemiec w obliczu zagrożenia ze strony Rosji”.

„Wielkim rozczarowaniem jest m.in. wstrzymywanie zgody Niemiec na dostawę broni z Estonii dla państwa, które przygotowuje się do obrony przed agresorem” – powiedział.

Jak dodał, realizuje się „czarny scenariusz, przed którym od dawna ostrzegaliśmy”. „Budowa Nord Stream 2, szantaż gazowy Rosji, miliardy zainwestowane przez Putina w Europie, a także pieniądze »zainwestowane« w byłych polityków i lobbystów dają mu narzędzia do terroryzowania kolejnych krajów Europy” – napisał premier.

Premier we wpisie zapewniał Kijów o swoim wsparciu. „Polska od wielu lat jest zdecydowane w swoim poparciu dla ukraińskiej drogi do integracji z Europą i Zachodem. Przeciwstawiamy się konsekwentnie kolejnym aktom agresji ze strony Rosji, choćby nielegalnemu zajęciu Krymu. I nasz głos jest dzisiaj po stronie naszych sąsiadów z Kijowa. Jesteśmy po stronie ukraińskiej wolności, demokracji, bezpieczeństwa i prawa Ukraińców do suwerennego decydowania o losie swojego narodu. Jesteśmy też po stronie pokoju” – napisał.

Morawiecki podkreślił, że „żadne interesy ekonomicznie i energetyczne żadnego z krajów europejskich nie mogą być traktowane jako powód do agresji wobec naszego sąsiada”.


Żądania Kremla
Pod koniec ubiegłego roku Rosja wystąpiła z szeregiem żądań wobec Stanów Zjednoczonych i NATO, nazywając to gwarancją bezpieczeństwa. Rosja prosi o gwarancje prawne, aby nie rozszerzać NATO o Ukrainę. Kraje Sojuszu wykluczyły realizację tego postulatu. Jeśli żądania nie zostaną spełnione, Moskwa zapowiedziała działania, w tym wojskowe, ale nie sprecyzowała, co to może być.

Ukraina i Zachód argumentują, że zgromadzenie około 100 tys. rosyjskich żołnierzy na granicy z Ukrainą musi zostać wykorzystane do wywarcia presji na Kijów i wspierające go stolice. Zachodni eksperci wojskowi i rządowi mówią o realnym zagrożeniu rosyjską agresją.

W piątek sekretarz stanu USA Anthony Blinken po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem w Genewie powiedział, że Rosja stoi przed wyborem, może wybrać rozwiązanie dyplomatyczne, które prowadzi do pokoju i bezpieczeństwa, lub drogę, która wiedzie tylko do konfliktu, surowych konsekwencji i międzynarodowego potępienia. USA, ich sojusznicy i partnerzy wspierają Ukrainę i są przygotowani na oba warianty — podkreślił.

O zwołaniu w piątek Rady Bezpieczeństwa Narodowego poinformował w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który brał udział w międzynarodowych konsultacjach dotyczących sytuacji wokół Ukrainy i wschodniej flanki NATO.

W poniedziałek wieczorem odbyła się, w formie wideokonferencji, rozmowa prezydenta USA Joe Bidena z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy oraz przywódców Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, UE i NATO.

PODCASTY I GALERIE