
Ustawa przewidywała, że eutanazji mogłaby się poddać osoba dorosła po wcześniejszej konsultacji lekarskiej. Konieczne byłoby potwierdzenie, że choruje na nieuleczalne choroby lub cierpi z powodu „trwałego” i „nieznośnego” bólu.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że sytuacje, w których rozważana byłaby możliwość eutanazji, nie zostały określone z „należytą precyzją” co pozwala na zbyt duże możliwości nadużywania eutanazji.
Wypowiadający się w imieniu TK sędzia Pedro Machete wskazał, że ustawa przede wszystkim „koliduje z zawartą w konstytucji zasadą nienaruszalności ludzkiego życia”.
Sąd nie uznał jednak prawa do życia za „przeszkodę nie do pokonania”, która uniemożliwiałaby parlamentowi legitymizację eutanazji i orzekł, że „w żadnym wypadku prawo do życia nie może zostać przekształcone w obowiązek życia”.
Portugalski parlament może teraz ponownie dokonać przeglądu przepisów, aby odpowiedzieć na zastrzeżenia TK i ponownie postarać się uzyskać podpis prezydenta pod ustawą.
Ustawa została przyjęta w końcu stycznia 136 głosami za, 78 przeciw i 4 wstrzymującymi się.
Została uchwalona w dużej mierze większością głosów rządzącej Partii Socjalistycznej i innych ugrupowań lewicowych z wyjątkiem komunistów.
Parlament przegłosował przyjęcie ustawy pomimo kampanii Kościoła mającej na celu przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w tej sprawie.
Portugalskie Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy wezwało prezydenta Marcela Rebelo de Sousa do zawetowania ustawy. „Lekarze nie są agentami śmierci!” – stwierdziło stowarzyszenie w oświadczeniu.
Eutanazja została zalegalizowana w trzech krajach europejskich: Belgii, Holandii i Luksemburgu. Jednocześnie inne kraje dają szansę nieuleczalnie chorym pacjentom na rezygnację z podtrzymania życia.
Na podst. BNS, tvp.pl