
Szanse Piotra Małachowskiego na zdobycie medalu w Moskwie były bardzo duże. Polak imponował formą w tym sezonie, a w Hengelo uzyskał fenomenalny rezultat 71,84 i wyraźnie prowadził na światowych listach.
Konkurs P. Machałowski rozpoczął dobrze – dysk poleciał na odległość 64,49m. Gorzej zaczął najgroźniejszy rywal Małachowskiego, Robert Harting (62,16). Z drugą kolejką Niemiec jednak zwiększył tempo.
Harting osiągnął 68,13m i objął prowadzenie. Małachowski odpowiedział rzutem na 67,18 w czwartej kolejce. Niemiec znów jednak odskoczył po kilku minutach – 69,11m. W piątej próbie Polak oddał swój najlepszy rzut dzisiejszego dnia – 68,36m i umocnił się na drugim miejscu.
W ostatniej swojej próbie Małachowski oddał dobry rzut, ale 67,21m nie poprawiło jego pozycji. Złoty medal powędrował więc do Hartinga, a brąz do Estończyka Gerda Kantera (65,19m).