Dochodzenie zostało wszczęte po tym, jak Politico ujawniło, że miliony baryłek paliwa z Rosji prawdopodobnie trafiały do UE po zmianie oznaczenia surowca w Turcji, pomimo zakazu takiego importu. Było to obchodzenie unijnych sankcji, które zezwala na „mieszane” różnych gatunków paliwa, jeśli są oznaczone jako nierosyjskie.
Te działania miały przynieść Rosji do 3 miliardów euro zysków z ekportu z trzech tureckich portów w ciągu 12 miesięcy po tym, jak UE nałożyła sankcje na import rosyjskiej ropy w lutym 2023 r.
„Praktyka ta pokazuje kreatywne sposoby, w jakie Rosja obchodzi sankcje UE i chroni handel paliwami kopalnymi, który stanowi prawie połowę dochodów Kremla” – podało Politico.
OLAF nie odpowiedział na prośbę o komentarz.
Przed inwazją Rosji na Ukrainę, UE pokrywała importem z Rosji jedną czwartą zapotrzebowania na ropę naftową i 40 procent zapotrzebowania na olej napędowy, co uległo drastycznej zmianie po tym, jak blok zgodził się na całkowity zakaz importu obu produktów w 2022 r.
Mniej więcej w tym samym czasie Turcja zaczęła „po cichu” zwiększać własny import paliw z Rosji, jednocześnie zwiększając eksport paliw do UE.