Obecnie akceptacja członkostwa Polski w UE jest niemal powszechna i pomimo spadku poparcia dla UE w pierwszej połowie 2013 roku, już w ostatnich miesiącach ubiegłego roku zaczęło ono rosnąć, by w marcu 2014 osiągnąć dawno nienotowany poziom 89%. Jak się wydaje, do umocnienia proeuropejskiego nastawienia przyczyniły się wydarzenia na Ukrainie, które uświadomiły Polakom znaczenie wyboru, jakiego dokonali opowiadając się za akcesją.
Oceniając członkostwo Polski w UE, Polacy doceniają przede wszystkim otwarcie granic i korzyści z tym związane, w tym możliwość podejmowania pracy za granicą, a także pozyskiwania pieniędzy z funduszy europejskich. W ostatnich latach szczególnie doceniana jest także poprawa stanu dróg i infrastruktury w Polsce oraz polepszenie stanu środowiska naturalnego.
Dla wielu osób widoczny stał się rozwój miast i wsi związany z realizacją różnego rodzaju inwestycji infrastrukturalnych. Niektórzy skłonni są nawet mówić w tym kontekście o skoku cywilizacyjnym, odbudowie kraju czy zbliżaniu się Polski do krajów Zachodu.
Wśród konkretnych dziedzin, które korzystają z funduszy unijnych, znalazły się m.in. gospodarka i rynek pracy. Badani wskazują zatem na dotacje dla firm, wspieranie przedsiębiorczości poprzez fundusze na rozpoczęcie działalności gospodarczej oraz na promocję zatrudnienia poprzez dofinansowywanie staży dla bezrobotnych, kursów i szkoleń zawodowych.
Zwracano ponadto uwagę na swobodę podróżowania po UE, możliwość kształcenia się oraz dostęp do opieki medycznej w państwach Unii.
Wśród najczęściej wskazywanych pozytywnych skutków obecności Polski w UE znalazły się korzyści ekonomiczne: wzrost gospodarczy, inwestycje zagraniczne, dostęp do nowych technologii. Korzyści gospodarcze wiążą się z napływem pieniędzy z funduszy unijnych, ale także m.in. z uczestnictwem we wspólnym rynku. Brak barier celnych i rozwój handlu również należą do relatywnie często wymienianych pozytywnych następstw obecności Polski w UE.
Do plusów przynależności Polski do UE relatywnie często zaliczano także różnego rodzaju korzyści dla rolnictwa, wśród których wymieniano przede wszystkim wsparcie finansowe dla rolnictwa i rolników, a także poszerzenie rynku zbytu dla polskiej żywności.
Warto też zwrócić uwagę na utrzymane w tonie entuzjastycznym wypowiedzi na temat związanego z członkostwem w UE otwarcia na Europę, możliwości poznania innych narodów, likwidacji wzajemnych stereotypów i poczucia wspólnoty.
W kontekście wydarzeń na Ukrainie częściej niż w latach ubiegłych Polacy skłonni są dostrzegać pozytywny wpływ członkostwa w UE na bezpieczeństwo Polski – ich zdaniem Polska jako członek UE jest bardziej bezpieczna, niż byłaby pozostając poza Wspólnotą.
Już po rocznej obecności Polski w Unii Europejskiej znaczna grupa badanych oceniała, że integracja wpłynęła na poprawę samooceny Polaków. Obecnie, tak samo jak pięć lat temu, opinię taką wyraża co drugi ankietowany.
W ocenie społecznej przystąpienie do Unii Europejskiej miało korzystne skutki dla sytuacji Polski na arenie międzynarodowej. Utrwalone już jest przekonanie, że obecność Polski w Unii wzmocniła pozycję kraju w Europie.
Zdecydowanie więcej trudności sprawiło badanym wymienienie negatywnych aspektów członkostwa w UE. Niemal jedna piąta (19%) stwierdziła, że nie dostrzega
minusów integracji, a więcej niż jedna czwarta (28%) nie potrafiła ich wskazać. Łącznie zatem prawie połowa badanych nie wymieniła negatywnych skutków związanych z przynależnością Polski do UE.
Mimo zauważalnej poprawy pozycji Polski w Europie po wejściu do Wspólnoty, znaczenie kraju na forum unijnym wciąż nie jest na miarę aspiracji Polaków.
W ich odczuciu bowiem Polska nie ma wystarczającego wpływu na decyzje i działania UE.
Wprawdzie członkostwo w Unii oznacza konieczność dostosowania prawa polskiego do prawa unijnego oraz pociąga za sobą ograniczenie suwerenności państwowej, jednak wobec korzystnie ocenianego ogólnego bilansu integracji jest to – w odczuciu społecznym – cena, jaką warto zapłacić.
Wejście Polski do Unii Europejskiej budziło wiele nadziei, ale także obaw wynikających z niepewności co do skutków tej decyzji, jednak, jak pokazuje badanie CBOS, gdyby dziś Polacy mieli jeszcze raz podejmować decyzję w tej kwestii, byłaby ona taka sama.