
W rozważaniach poprzedzających południową modlitwę zachęcił do refleksji: „sprawdźmy, czy jest w nas, jak u faryzeusza, ukryta zarozumiałość, by być sprawiedliwym, co prowadzi do pogardzania innymi”.
„Dzieje się tak – wyjaśnił – kiedy chcemy komplementów i robimy zawsze listę naszych zasług i dobrych uczynków, kiedy troszczymy się o to, by się pokazywać zamiast być, kiedy wpadamy w pułapkę narcyzmu i ekshibicjonizmu”.
Franciszek wezwał: „Bądźmy czujni, bracia i siostry, wobec narcyzmu i ekshibicjonizmu, opartych na próżności, które prowadzą nas chrześcijan, nas księży, nas biskupów do tego, by mieć zawsze na ustach: „ja, ja, ja; ja to zrobiłem, ja to napisałem, ja to powiedziałem, ja zrozumiałem to pierwszy przed wami”.
„Tam, gdzie jest za dużo „ja”, jest mało Boga” – zaznaczył.
W oknie Pałacu Apostolskiego razem z papieżem stanęło dwoje młodych Portugalczyków, w obecności których posługując się tabletem zapisał się na Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie w sierpniu przyszłego roku.
Franciszek zapowiedział, że we wtorek uda się do Koloseum, gdzie będzie modlił się o pokój na Ukrainie i na świecie razem z przedstawicielami różnych religii. Zachęcił wiernych, by duchowo przyłączyli się do jego modlitwy.
„Modlitwa jest siłą pokoju. Módlmy się dalej za tak umęczoną Ukrainę” – zaapelował.
Papież nawiązał także do powołania nowego rządu Włoch premier Giorgii Meloni, która po sobotnim zaprzysiężeniu rozpoczęła pracę. „Dzisiaj na początku nowego rządu módlmy się za jedność i pokój Włoch” – oświadczył Franciszek.
Modlił się również za ofiary powodzi w Afryce i o pokój w Etiopii.