
Zwracając się do Polaków w czasie audiencji na placu Świętego Piotra, papież podkreślił: „Wkrótce będziemy przeżywać Niedzielę Bożego Miłosierdzia, ustanowioną przez świętego Jana Pawła II, jak tego pragnął Pan Jezus za pośrednictwem świętej Faustyny Kowalskiej prawie 100 lat temu”.
„Dziś, gdy świat jest doświadczany coraz bardziej przez wojny i oddala się od Boga, nade wszystko potrzebujemy miłosierdzia Ojca. Dlatego wznośmy do Chrystusa modlitwę: +dla Twojej bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i całego świata+” – mówił papież.
W słowach na zakończenie audiencji nawiązał do 60. rocznicy ogłoszenia encykliki św. Jana XXIII „Pacem in terris” na temat pokoju i sprawiedliwości społecznej. Przypomniał, że dokument ten ukazał się w okresie zimnej wojny, „pełnym napięć między przeciwstawnymi blokami”.
„Papież otworzył przed wszystkimi szeroki horyzont, w którym można mówić o pokoju, budowie pokoju” – zauważył
Ta encyklika – zdaniem Franciszka – była „prawdziwym błogosławieństwem, niczym przebłysk pogody pośród mrocznych chmur”. Jej przesłanie – wskazał papież – jest bardzo aktualne. Przytoczył fragment, w którym św. Jan XXIII napisał, że relacje między wspólnotami politycznymi i jednostkami należy regulować „nie uciekając się do siły broni, ale do światła rozumu”.
Franciszek zachęcił do lektury tej encykliki. „I modlę się o to, by szefowie państw inspirowali się nią w swych planach i decyzjach” – dodał.
Ponownie wezwał do modlitwy za Ukrainę, przypominając, że kraj ten bardzo cierpi.
W katechezie na temat zapału apostolskiego podkreślił, że nie ma głoszenia Ewangelii bez ruchu, bez wyjścia, bez inicjatywy.
„Nie głosi się Ewangelii stojąc w miejscu, będąc zamkniętym w biurze, przy biurku, przy komputerze, prowadząc polemikę jako lwy klawiatury i zastępując kreatywność głoszenia czynnością +kopiuj-wklej+, ideami zaczerpniętymi z różnych miejsc” – wyjaśnił Franciszek.
Jak powiedział, „Ewangelię głosi się w ruchu, idąc”.