
„Bardzo podoba mi się, gdy widzę kraje i rządy, które otwierają serca i drzwi” – mówił Franciszek w czasie kolejnej katechezy na temat miłosierdzia.
Dodał: „Iluż braci żyje obecnie w dramatycznej sytuacji wygnania, z dala od swej ojczyzny, wciąż z widokiem ruin ich domów przed oczami, ze strachem w sercu i często niestety też bólem po stracie bliskich osób”.
“W tych przypadkach ktoś może zapytać, gdzie jest Bóg i jak to możliwe, że jest tyle cierpienia” – podkreślił Franciszek.
Kiedy uchodźcy próbują wejść do jakiegoś kraju, „zamyka się przed nimi drzwi i stoją na granicy, bo zamkniętych jest tyle drzwi i serc” – zauważył.
Papież przypomniał: “Dzisiaj migranci cierpią pod gołym niebem, bez jedzenia, nie mogą wejść, nie czują gościnności”.
Zwracając się do Polaków Franciszek pozdrowił uczestników trwającego w Krakowie od wtorku Jubileuszu Miłosierdzia dla Młodych mówiąc: „Dziś w sposób szczególny jednoczę się duchowo z młodzieżą Krakowa, zgromadzoną w Tauron Arenie, aby razem przeżywać jubileuszowe wydarzenie: Młodzi i Miłosierdzie”.
„Drodzy przyjaciele, przekraczając Bramę Miłosierdzia, celebrując sakrament pokuty i pojednania, zatapiając się w adoracji Najświętszego Sakramentu i medytacji nad miłością dobrego Samarytanina, postępujcie za miłosiernym Chrystusem, abyście, przyjmując waszych rówieśników podczas Światowych Dni Młodzieży, byli Jego autentycznymi świadkami” – zaapelował Franciszek na cztery miesiące przed zlotem w Krakowie, w którym będzie uczestniczył.