
Plan dochodzenia sprawiedliwości od dawnych imperialnych potęg został uzgodniony dwa dni temu po rocznych naradach 15 członków Wspólnoty Karaibskiej CARICOM – pisze wyborcza.pl.
„Prawo i prawdę mamy po swojej stronie. Dziedzictwo ludobójstwa tubylców oraz niewolnictwo milionów Afrykanów nie ulega wątpliwości” – mówił po zakończeniu obrad szefujący wspólnocie Ralph Gonsalves.
Wspólnota Karaibska chce przede wszystkim dojść do porozumienia z dawnymi potęgami kolonialnym na temat sposobów wyrównania krzywd, zadośćuczynienia oraz sposobu wyrównania cywilizacyjnego i kulturalnego zacofania dawnych europejskich kolonii, spowodowanego kolonialnym panowaniem oraz masowym wyzyskiem niewolniczej siły roboczej.
Państwa karaibskie w czerwcu na konferencji w Londynie zamierzają podjąć rokowania z Wielką Brytanią, Hiszpanią, Portugalią, Holandią i Francją, a jeśli rozmowy nic nie dadzą, mają już gotową formalną skargę do Międzynarodowego Trybunału Karnego. Ich reprezentantem będzie brytyjska firma prawnicza Leigh Day & Co.