Opozycja: 2,2 mln osób na wiecu poparcia dla Imamoglu w Stambule

W sobotnim wiecu poparcia dla aresztowanego Ekrema Imamoglu w Stambule uczestniczy ok. 2,2 mln osób - ogłosił lider Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) Ozgur Ozel. Przewodniczący największej w Turcji partii opozycyjnej wezwał do "walki o demokrację na ulicy".

PAP
Opozycja: 2,2 mln osób na wiecu poparcia dla Imamoglu w Stambule

fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON

„Po największym w historii Turcji polowaniu na czarownice na placu w Maltepe (dzielnica Stambułu – PAP) zebrały się 2,2 mln osób. Widzisz to, prezydencie Erdogan? Zamierzałeś zastraszyć młodzież, ale nie ma tu nikogo przepełnionego strachem. Chciałeś uciszyć uniwersytety, ale czy któryś milczy?” – mówił Ozel podczas zorganizowanej przez CHP demonstracji „Wolność dla Imamoglu” w azjatyckiej części miasta.

Wezwał do „obrony demokracji na ulicach”.

„Niektórzy próbują zmierzać w stronę jednoosobowego reżimu, sułtanatu swoich marzeń, kalifatu. Traktują demokrację jedynie jako narzędzie, dlatego słuszna jest jej obrona, a miejscem tej walki jest ulica” – powiedział lider CHP.

Największe od ponad dekady protesty w Turcji są odpowiedzią na zatrzymanie 19 marca Ekrema Imamoglu, byłego już burmistrza Stambułu i głównego rywala politycznego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Przeciwko Imamoglu wszczęto postępowania w sprawie korupcji i powiązań z terroryzmem, a na podstawie pierwszego zarzutu skierowano go 23 marca do więzienia na czas trwania procesu. Tego samego dnia CHP wybrała Imamoglu na kandydata w wyborach prezydenckich w 2028 roku.

„Proces Imamoglu powinien być transmitowany na żywo w tureckiej telewizji publicznej” – podkreślił Ozel.

Do zgromadzonych w Maltepe przemówił także Imamoglu.

„Naród pokazał, że to do niego należy nasz kraj. Nie cofnę się ani o krok na drodze do cudownej przyszłości, na jaką zasługuje nasz kraj” – powiedział polityk w nagraniu przygotowanym przy pomocy sztucznej inteligencji; treść wystąpienia przygotowanego przez Imamoglu odczytała jego postać wygenerowana przez AI.

Wcześniej burmistrz Ankary Mansur Yavas, wywodzący się z CHP, zaapelował o zamknięcie więzienia Marmara na obrzeżach Stambułu, do którego trafił Imamoglu.

„Więzienie to stało się symbolem uzurpacji wolności w naszym kraju. Zamiast chwalić się budowaniem więzień powinniśmy zacząć chwalić się ich zamykaniem. Żądamy, aby wszyscy wyłonieni w wyborach burmistrzowie, w tym Imamoglu, oraz nasza młodzież zostali uwolnieni” – oznajmił Yavas.

Na scenie pojawili się również bliscy Imamoglu, w tym jego dzieci, żona i rodzice.

„Mój syn służy państwu, kocha swój naród, a naród kocha jego” – powiedziała matka polityka, kończąc wypowiedź hasłem wyborczym syna „Jeszcze wszystko będzie pięknie”.

Żona byłego burmistrza Stambułu, Dilek Imamoglu, zaapelowała o wypuszczenie z aresztu osób zatrzymanych za udział w protestach.

„Nie możemy być krajem, w którym Turcy cierpią z rąk innych Turków” – stwierdziła. Komentując aresztowanie męża, oceniła, że „jest karany za to, że ludzie darzą go miłością, jakiej nie zaznają jego przeciwnicy”.

W odpowiedzi na protesty, które wybuchły 19 marca po zatrzymaniu Imamoglu w największych miastach Turcji, zatrzymano dotąd niemal 1900 osób – wynika z informacji tureckiego ministerstwa spraw wewnętrznych. Gubernatorzy Stambułu, Ankary i Izmiru wprowadzili w tych miastach zakazy zgromadzeń.

PODCASTY I GALERIE